Mecz 1/8 finału Pucharu Polski rozpocznie się dziś o godzinie 19, w hali przy ul. Iwaszkiewicza w Gryfinie. Cena biletu wynosi 15 złotych. Choć...
- Prowadziliśmy przedsprzedaż i na chwilę obecną zostało już niewiele biletów. Jest mała szansa by były one do nabycia przed samym meczem - powiedział Jerzy Miler, kierownik sekcji piłki ręcznej w Energetyku. Hala w Gryfinie nie jest największych rozmiarów. Sami zawodnicy nazywają ją "puszką".
Będą się oszczędzać?
Focus przyjedzie do Gryfina osłabiony brakiem czterech zawodników. Nie zabraknie jednak kluczowych graczy z Piotrkowa Trybunalskiego, m.in. Mariusza Kempysa, który w poprzednim sezonie był królem strzelców w ekstraklasie. Energetyk przystąpi do meczu w pełnym składzie.
Focus zajmuje obecnie piąte miejsce w ekstraklasie, a Energetyk prowadzi w tabeli drugiej ligi. Zarówno trenerzy Focusa jak i Energetyka otwarcie mówią o tym, że rozgrywki ligowe są dla nich ważniejsze od Pucharu Polski. Czy to oznacza, że zawodnicy obu zespołów będą się dziś oszczędzać?
- Musimy się skupić na walce o mistrzostwo Polski. Ale to nie oznacza, że odpuszczamy Puchar Polski. Jedziemy do Gryfina rozegrać dobre zawody i oczywiście wygrać - mówi Krzysztof Kisiel, trener Focusa.
W podobnym tonie wyraża się trener Energetyka.
- Będziemy chcieli stworzyć ładne widowisko, ale nie będziemy za wszelką cenę walczyć o zwycięstwo. Skupiamy się na lidze. Trzy dni później czeka nas mecz o mistrza pierwszej rundy w Gdańsku - powiedział Arkadiusz Augustyniak.
Nie znają się
Prosto z Gryfina Focus pojedzie do Legnicy, gdzie w sobotę zagra z dziewiątą w tabeli Miedzią. Zawodnicy Energetyka będą mieć jeden dzień więcej na regenerację sił przed meczem ligowym. Gryfinianie zagrają bowiem dopiero w niedzielę.
Trenerzy Energetyka jak i Focusa nie ukrywają, że nie znają swoich dzisiejszych przeciwników. Cenne informacje na temat drugoligowca z Gryfina trenerowi Kisielowi może przekazać jego bramkarz, Szymon Ligarzewski. Zawodnik Focusa jest bowiem także trenerem bramkarzy AZS-u Bydgoszcz, ostatniego przeciwnika Energii.
- Nie rozmawiałem jeszcze z Szymonem na temat Energetyka, zrobię to w dniu meczu. Może jakiś rad zaczerpnie z Bydgoszczy, ale będą to pewnie szczątkowe informacje - mówi Kisiel. - To będzie pięć minut Gryfina i pewnie spróbują to oni wykorzystać - dodał trener z Piotrkowa Trybunalskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?