Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energetyk Gryfino gra dziś w Pucharze Polski

Kamil Miler
Czy zawodnik Energetyka Gryfino, Lucjan Galus (z piłką), poradzi sobie z zawodnikami czołowej drużyny w Polsce?
Czy zawodnik Energetyka Gryfino, Lucjan Galus (z piłką), poradzi sobie z zawodnikami czołowej drużyny w Polsce?
Drugoligowi szczypiorniści Energetyka Gryfino podejmować będą dziś w ramach rozgrywek Pucharu Polski zespół z ekstraklasy, Focus Park-Kiper Piotrków Trybunalski.

Mecz 1/8 finału Pucharu Polski rozpocznie się dziś o godzinie 19, w hali przy ul. Iwaszkiewicza w Gryfinie. Cena biletu wynosi 15 złotych. Choć...

- Prowadziliśmy przedsprzedaż i na chwilę obecną zostało już niewiele biletów. Jest mała szansa by były one do nabycia przed samym meczem - powiedział Jerzy Miler, kierownik sekcji piłki ręcznej w Energetyku. Hala w Gryfinie nie jest największych rozmiarów. Sami zawodnicy nazywają ją "puszką".

Będą się oszczędzać?

Focus przyjedzie do Gryfina osłabiony brakiem czterech zawodników. Nie zabraknie jednak kluczowych graczy z Piotrkowa Trybunalskiego, m.in. Mariusza Kempysa, który w poprzednim sezonie był królem strzelców w ekstraklasie. Energetyk przystąpi do meczu w pełnym składzie.

Focus zajmuje obecnie piąte miejsce w ekstraklasie, a Energetyk prowadzi w tabeli drugiej ligi. Zarówno trenerzy Focusa jak i Energetyka otwarcie mówią o tym, że rozgrywki ligowe są dla nich ważniejsze od Pucharu Polski. Czy to oznacza, że zawodnicy obu zespołów będą się dziś oszczędzać?

- Musimy się skupić na walce o mistrzostwo Polski. Ale to nie oznacza, że odpuszczamy Puchar Polski. Jedziemy do Gryfina rozegrać dobre zawody i oczywiście wygrać - mówi Krzysztof Kisiel, trener Focusa.

W podobnym tonie wyraża się trener Energetyka.

- Będziemy chcieli stworzyć ładne widowisko, ale nie będziemy za wszelką cenę walczyć o zwycięstwo. Skupiamy się na lidze. Trzy dni później czeka nas mecz o mistrza pierwszej rundy w Gdańsku - powiedział Arkadiusz Augustyniak.

Nie znają się

Prosto z Gryfina Focus pojedzie do Legnicy, gdzie w sobotę zagra z dziewiątą w tabeli Miedzią. Zawodnicy Energetyka będą mieć jeden dzień więcej na regenerację sił przed meczem ligowym. Gryfinianie zagrają bowiem dopiero w niedzielę.

Trenerzy Energetyka jak i Focusa nie ukrywają, że nie znają swoich dzisiejszych przeciwników. Cenne informacje na temat drugoligowca z Gryfina trenerowi Kisielowi może przekazać jego bramkarz, Szymon Ligarzewski. Zawodnik Focusa jest bowiem także trenerem bramkarzy AZS-u Bydgoszcz, ostatniego przeciwnika Energii.

- Nie rozmawiałem jeszcze z Szymonem na temat Energetyka, zrobię to w dniu meczu. Może jakiś rad zaczerpnie z Bydgoszczy, ale będą to pewnie szczątkowe informacje - mówi Kisiel. - To będzie pięć minut Gryfina i pewnie spróbują to oni wykorzystać - dodał trener z Piotrkowa Trybunalskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński