Taki sam dorobek ma AZS UKW Bydgoszcz, a oba zespoły o cztery punkty wyprzedzają Sokoła Gdańsk i MKS Grudziądz. Awans na zaplecze Superligi wywalczy najlepszy zespół, a drugi zagra w barażach. Obecna sytuacja pozwala więc gryfinianom poważnie myśleć o wejściu do pierwszej ligi.
Problemem może być jednak trudna sytuacja finansowa klubu. Kilka dni temu pisaliśmy o problemach sekcji piłkarzy nożnych, ale wcale nie lepiej jest u szczypiornistów. Powód? Miasto ciągle nie ma ustalonego budżetu na 2013 rok i klub ostrożnie planuje wydatki. Dlatego tez zespół w drugiej rundzie będzie musiał grać tym samym składem co jesienią.
Jest jednak nadzieja na dwa i to bardzo mocne wzmocnienia. Gaz-System Pogoń Szczecin zaproponowała klubowi z Gryfina wypożyczenie bramkarza Pawła Matkowskiego i rozgrywającego Łukasza Masiaka. Gdyby ta dwójka pojawiła się w Energetyku, to perspektywa awansu byłaby jeszcze bliższa.
Na razie jednak trener Dariusz Śrudka musi jednak radzić sobie tym co ma, a przecież Energetyk dysponuje kilkoma ciekawymi zawodnikami, jak chociażby lider klasyfikacji strzelców - Seweryn Gryszka (125 bramek w 13 meczach!).
W sobotę Energetyk gra na wyjeździe z ostatnim w tabeli LKS Kęsowo.
- Z pewnością nie lekceważymy tego rywala - zastrzega trener Śrudka. - Ten zespół wygrał u siebie dwa z pięciu spotkań, a w pozostałych przegrywał minimalnie. Na dodatek na ten mecz jedziemy osłabieni brakiem 4 zawodników, więc nie tyle obawiam się o wynik, ale zdaję sobie sprawę, że o wygraną będzie ciężko.
Kto może Energetykowi przeszkodzić w walce o awans? Z pewnością Akademicy z Bydgoszczy, którzy poważnie myślą o powrocie na zaplecze superligi. Pozostali skupiają raczej na spokojnej egzystencji w lidze, a nie wykluczone, że I ligę opuści więcej zespół, niż zakłada regulamin, bowiem wiele ośrodków zmaga się z problemami finansowymi.
Początek meczu w Kęsowie o godz. 18. W następnej kolejce Energetyk zagra u siebie z Koroną Koronowo 2 lutego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?