Śledztwo wszczęto po publikacji w "Głosie".
18 lutego br. trzech elektromonterów naprawiało transformator w Łuskowie. Podczas prac wymieniali przewody zasilające i rozdzielnicę. Przez pomyłkę źle podłączyli napięcie i w ten sposób wywołali pożar w instalacjach i obwodach urządzeń elektrycznych domowników. W mieszkaniach spaliły się telewizory, radia, lodówki.
Po opisaniu przez nas tych wydarzeń prokuratura wszczęła śledztwo.
47-letni Zbigniew S., 50-letni Lech S. oraz 46-letni Wincent C. są elektromonterami zatrudnionymi w Zakładzie Energetycznym w Międzyzdrojach. Prokurator zarzucił im nieumyślne spowodowanie zagrożenia dla życia i zdrowa ludzi. Oskarżeni przyznali się do winy.
Zeznali, że błąd był spowodowany trudnymi warunkami atmosferycznymi. Dobrowolnie poddali się karze. Dwóm z nich sąd w Kamieniu Pomorskim wymierzył wczoraj po 1,5 tys. grzywny. Sprawa trzeciego elektromontera trafiła do odrębnego postępowania.
Zakład Energetyczny w Międzyzdrojach wypłacił mieszkańcom 17 tys. zł. odszkodowań. Ukarał też dyscyplinarnie trzech energetyków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?