MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Elektronika w łazience

Marek Rudnicki, 25 czerwca 2002 r.
Elektronika staje się codziennością w naszych domach nie tylko w przypadku sprzętu audiowizualnego i komputerów, ale również w łazience. Nowa generacja paneli prysznicowych, łączących w sobie najlepsze cechy standardowych natrysków z nowoczesnymi rozwiązaniami, nie jest tania (około 3.200 zł), ale za to bardzo praktyczna w użytkowaniu.

Przykładem proste w obsłudze panele Oras Electra 6665. Nadano im ergonomiczne kształty. Biały kolor plastikowych elementów uzupełniono chromowanymi półeczkami na toaletowe akcesoria. Osobom wybrednym plastik może się nie podobać. Dotychczasowe bowiem doświadczenia z różnymi rodzimymi wyrobami nie nastrajają optymistycznie. Ten jednak, którego użyto do produkcji fińskich baterii budzi zaufanie. Nie tak łatwo go uszkodzić, to jest zadrapać czy zniszczyć przy codziennej pielęgnacji.
Natrysk wyposażony jest w dwie głowice. Pierwszą umieszczono na stałe w górnej części panelu, a drugą w dolnej w zdejmowanej rączce natryskowej Sensiva. Centralnym miejscem panelu jest płyta sterująca, na której zamontowano wszystkie przyciski sterujące, pokrętło głowicy termostatycznej, ciekłokrystaliczny ekran i diodowy wyświetlacz czasu.
Do uruchomienia panelu służy centralnie umieszczony przycisk lub dwa przyciski z oznaczeniem górnej lub dolnej głowicy. Do wyłączenia prysznica służy ten sam centralny przycisk. Natrysk wyłączy się automatycznie sam po upływie nastawionego wcześniej czasu.
Przyciskami umieszczonymi na płycie panelu możemy regulować strumień wypływającej wody, mając do wyboru dziewięć różnych wielkości strumienia. Możemy również sterować głowicami, to znaczy wybierać miejsce wypływu wody i regulować czas działania natrysku. Nowością jest też funkcja dźwiękowego powiadamiania użytkownika o przekroczeniu 5-minutowego czasu korzystania z natrysku. To dla oszczędnych i dla tych, których dzieci lub żony uwielbiają kąpać się całymi godzinami. Jeżeli nie naciśniemy wówczas ponownie przycisku uruchamiającego, to panel wyłączy się automatycznie.
Panel wyposażono w dwa niezawodne systemy zabezpieczeń chroniących użytkownika przed poparzeniem. Pierwszy z nich to funkcja automatycznego przełączania strumienia wody z głowicy górnej na ręczną głowicę natryskową, gdy temperatura wody przekroczy 42°C. Drugim zabezpieczeniem jest pokrętło głowicy termostatycznej wyposażone w przycisk ograniczający ustawienie zbyt wysokiej temperatury w sposób niekontrolowany.
Zasilanie panelu, to cztery baterie R20. Jak podaje producent, owe cztery baterie powinny starczyć na 2,5 roku. I jest to jedyny mały wydatek, bo wspomniana cena nie nastraja optymistycznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński