Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasowy mecz Chemika Police

Krzysztof Dziedzic [email protected]
Najlepszą zawodniczkę Chemika, Ewę Kwiatkowską (w ataku) czeka w sobotę ciekawy sprawdzian na siatce.
Najlepszą zawodniczkę Chemika, Ewę Kwiatkowską (w ataku) czeka w sobotę ciekawy sprawdzian na siatce. Krzysztof Cichomski
- To zespół, który nie ma słabych punktów - mówi o najbliższym przeciwniku, Siódemce Legionowii Legionowo, trener Chemika Police, Mariusz Bujek. Jednak myśli inaczej.

W sobotę o godzinie 18 w Legionowie rozpocznie się mecz na szczycie I ligi: lider, Siódemka Legionowia podejmie wicelidera, Chemika.

Zmierzą się dwa niepokonane zespoły. Jak na razie zaliczyły po jednej, małej wpadce - Chemik wygrał tylko 3:2 ze Spartą Warszawa, a Legionovia zwyciężyła 3:2 w Krakowie AZS. Pozostałe spotkania obie drużyny wygrały 3:0 lub 3:1.

Mistrzyni i reprezentantka Polski

Legionovia jest beniaminkiem, ale to jeden z faworytów ligi. Znacznie wzmocniona ma za cel awansować do ekstraklasy. Jak Chemik.

Zwłaszcza na środku siatki Legionovia ma bardzo ciekawe zawodniczki. Środowe Chemika, Ewę Kwiatkowską oraz Magdalenę Soter, czeka bardzo trudny sprawdzian. Śmiało można napisać, że na miarę ekstraklasy.

Po drugiej stronie siatki staną: Jolanta Studzienna (była reprezentantka Polski, uczestniczka finałów mistrzostw Europy, mistrzyni Polski z Aluprofem Bielsko- Biała i mistrzyni Słowacji z OMS Sinica) oraz Małgorzata Skorupa, która w 2010 roku awansowała już do ekstraklasy z TPS Rumia, siostra- bliźniaczka reprezentantki Polski, Katarzyny Skorupy.

Inne zawodniczki Legionovii też powinny być dobrze znane kibicom siatkówki w naszym regionie. Grają w niej przyjmująca Małgorzata Plebanek oraz libero Marta Siwka - dwie byłe siatkarki Piasta Szczecin.

Jest też rozgrywająca Kinga Bąk - była mistrzyni Europy kadetek.

Trzeba zrealizować plan

Trener Bujek już od dłuższego czasu przygotowuje swoje siatkarki do starcia z Legionovią. Obejrzał na kasecie wygrane mecze Legionovii z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski oraz Silesią Mysłowice/Chorzów. I jakie wyciągnął wnioski? - Z tego co zaobserwowałem, to ten zespół nie ma słabych punktów - stwierdził, choć potem przyznał, że do końca tak nie jest. - Aby z nim wygrać postaramy się zagrać w poszczególnych elementach lepiej od Legionovii. Zaczęliśmy realizować pewien plan związany z drużyną z Legionowa. Teraz trzeba jeszcze zrealizować go na boisku. Liczę, że dziewczyny dadzą radę.

Wszystkie zawodniczki Chemika są zdrowe, a zatem szkoleniowiec będzie miał pełne pole manewru. Oczywiście nie może włączyć rozgrywającej Aleksandry
Pasznik oraz uniwersalnej Katarzyny Graczyk, które wciąż nie są zatwierdzone do występów w polickiej drużynie z powodu braku porozumienia Chemika z ich poprzednimi klubami.

- W ich sprawie posuwamy się z dnia na dzień do przodu - twierdzi Bujek.

Wzmocnienia z zagranicy

Celem Chemika jest awans do ekstraklasy. Aby to osiągnąć mogą być niezbędne kolejne wzmocnienia - i to z zagranicy.

- Ostatnio menedżer proponował nam pewną Kubankę - zdradza Bujek. - Ale jakoś nie dojechała i w tym tygodniu już jej nie zobaczę. Była też mowa o Rumunce i Ukraince, jednak na razie też nic z tego nie wyszło.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński