Po siedemnastu latach Polska Liga Koszykówki Kobiet znów wraca do Szczecina. To dzięki zawodniczkom Wilków Morskich Szczecin, które awansowały do ekstraklasy. Spełniło się życzenie szkoleniowca Wilczyc, Krzysztofa Koziorowicza, który na początku sezonu życzył wszystkim, żeby szczecińska żeńska koszykówka zaczęła się wyróżniać na mapie Polski. Teraz Szczecin będzie na tej mapie jednym z punktów kobiecego basketu. Cel założony przed sezonem, jakim była walka o ekstraklasę, nasze panie zrealizowały w stu procentach.
- To sukces przede wszystkim dziewczyn i to im należą się gratulacje - mówił trener Krzysztof Koziorowicz. - Ale ja też mam satysfakcję, bo po raz pierwszy udało mi się awansować do ekstraligi.
Pierwszy krok w kierunku najwyższej klasy rozgrywek Wilczyce postawiły już w środę, wygrywając w Szczecinie z Ineą AZS Poznań 63:57. Do awansu brakowało zwycięstwa w drugim meczu play off. Spotkanie rozegrane w Poznaniu zaczęło się od prowadzenia gospodyń i to Wilczyce musiały gonić. Z tym problemu nie miały Martyna Stasiuk i Magdalena Radwan. Później już wynik oscylował wokół remisu, a przewaga nie wynosiła więcej jak pięć oczek.
Pierwszą kwartę na swoim koncie zapisały wprawdzie poznanianki, ale po dwudziestu minutach gry to szczecinianki cieszyły się z prowadzenia. Po zmianie stron wiatr w żagle złapały Wilczyce i za sprawą Anety Kotnis, Stasiuk oraz Radwan sukcesywnie punktowały. Kapitalnie funkcjonowała w naszym zespole defensywa, a przed ostatnią odsłoną spotkania Wilczyce prowadziły dwudziestoma punktami (59:39). Poznanianki były całkowicie bezradne na rozpędzone szczecinianki i po końcowym gwizdku Wilczyce mogły zawyć z radości.
- Ten awans do dla nas nagroda za cały ciężki sezon i pracę na treningach- nie kryła radości kapitan Wilczyc, Marta Malczewska. Przed naszymi koszykarkami jeszcze ostatni dwumecz w tym sezonie. Wilczyce zmierzą się ze zwycięzcą pary MKS Konin-Ostrovia Ostrów Wielkopolski o pierwsze miejsce w I lidze kobiet.
- Podziękowania także dla sponsora, Krzysztofa Króla, który cały czas nas wspierał i zaangażował się w ten sezon emocjonalnie - dodawał trener Koziorowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?