Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekspert: Pomyślmy o następnych pokoleniach na Ziemi

Monika Stefanek
Fot. Marcin Bielecki
Rozmowa z prof. US Romanem Marksem z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Szczecińskiego o ociepleniu klimatu i zagrożeniach z tym związanych.

- Czym jest globalne ocieplenie klimatu i czy w ogóle ono istnieje?

- Nie mamy wątpliwości, że w ostatnich kilkudziesięciu latach nastąpiły znaczne wzrosty temperatury przy powierzchni Ziemi i samej powierzchni Ziemi. Dotyczy to zwłaszcza północnej półkuli, która jest półkulą lądową. Tutaj też emitowanych jest najwięcej zanieczyszczeń atmosferycznych. Dlatego efekty, jakie obserwujemy na półkuli północnej, są wyjątkowo widoczne.

- Ostatnio coraz częściej pojawiają się głosy, że nie można aż tak katastroficznie podchodzić do tego tematu, jak to miało miejsce w ostatnich latach. Zgodziłby się pan z tym?

- Mówiąc o tych problemach, potrzeba wyjątkowej ostrożności. Sami tak do końca nie wiemy, jak ten system klimatyczny zareaguje. Nie spodziewaliśmy się wcześniej, że w ostatnich dziesięciu latach nastąpią tak znaczne wzrosty temperatury. Nie sądziliśmy też, że czapa lodowa w Arktyce zacznie się w tak szybkim tempie wytapiać. Jeśli ta czapa lodowa zniknie, procesy termiczne na półkuli północnej będą zupełnie inaczej wyglądać. Lód ma bowiem tę właściwość, że odbija promieniowanie słoneczne. Jest on więc dodatkowym elementem, który obniża temperaturę. Gdy lód zniknie, pojawi się gigantycznych rozmiarów dodatkowy obszar, który będzie gromadził temperaturę. Do końca nie wiemy, jakie skutki może to wywołać.

- O ile w ostatnich latach wzrosła temperatura?

- Szacunki mówią, że średnie temperatury wzrosły o 1-2 stopień Celsjusza. To może nie brzmi aż tak groźnie, ale to naprawdę dużo.

- Jak dochodzi do ocieplenia klimatu?

- Przede wszystkim obserwujemy wyraźny wzrost koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze. I to już od dziesiątków lat. Drugim elementem są aerozole w atmosferze. W tym przypadku sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana, ponieważ aerozole mogą działać jako czynnik ochładzający atmosferę, ale czasami działają odwrotnie i powodują wzrost temperatury. Zwłaszcza sadze atmosferyczne wpływają na jej wzrost.

- Z punktu widzenia naukowców takie akcje jak "Godzina dla Ziemi" mogą przynieść jakieś efekty?

- Wydaje się, że każde działanie, które ma na celu ochronę przyrody, jest pozytywne. Nie ma nic ważniejszego dla naszej planety, jak dbałość o naturalne procesy przyrodnicze. Żeby te procesy odbywały się tak samo, jak tysiąc czy milion lat temu, wpływ człowieka na środowisko powinien być jak najmniejszy.

- Jak każdy z nas może pomóc Ziemi?

- Najłatwiej zacząć od wymiany żarówek na energooszczędne. Ważne jest podgrzewanie wody w takich ilościach, w jakich chcemy ją zużyć, czyli np. do zaparzenia dwóch filiżanek herbaty, a nie dziesięciu. Spróbujmy przesiąść się na rowery, korzystać z komunikacji miejskiej. Postarajmy się nie jeździć samochodami, które mają silniki czterolitrowe, tylko mniejsze. Za sto lat wypalimy wszystkie paliwa kopalne, a przecież nasze prawnuki będą musiały mieć możliwość poruszania się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński