Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edi Andradina o Pogoni i meczu ze Stalą: Chęci były, zabrakło skuteczności

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Edi Andradina podczas wrześniowej imprezy charytatywnej "Gramy dla Dymka"
Edi Andradina podczas wrześniowej imprezy charytatywnej "Gramy dla Dymka" Andrzej Szkocki
Pogoń miała taką przewagę, że nie powinna przegrać ze Stalą, ale zdarzyło się. Może to mieć też pozytywny efekt – uważa Edi Andradina, były napastnik i najlepszy obcokrajowiec w historii klubu.

W ostatnim meczu Pogoń przegrała ze Stalą Mielec mając bardzo dużą przewagę. Jak po takim spotkaniu może zareagować nasz zespół, jak się podnieść?
Edi Andradina: Jestem spokojny. Pogoń ma bardzo jakościowy zespół, z doświadczonym kapitanem, który jest bardzo pozytywną osobą. Po takim meczu każdy mógł czuć złość na siebie, na innych, ale w piłce takie porażki to coś normalnego. Jasne, Pogoń miała taką przewagę, że nie powinna tego meczu przegrać, ale zdarzyło się. Może to mieć też pozytywny efekt, bo zespół jeszcze mocniej przebudzi się na ostatnie spotkania w tym roku.

Nie będzie kryzysu, nie będzie zwątpienia w wykonywaną pracę?
Porażki mają różne oblicza. Wszystko zależy od sposobu w jakim drużyna przegrała. Akurat ze Stalą nie można było narzekać na chęci. Pogoń była dużo lepsza, dużo więcej starała się na boisku, wykreowała sytuacji. Gości można pochwalić za dobrą defensywę i skuteczność, bo wykorzystali nieliczne sytuacje. Ale naprawdę do gry Pogoni trudno mieć większe zastrzeżenia. Brakowało skuteczności.

Czy po takim meczu w szatni może być gorąco? Czy gracze ofensywni mogą mieć pretensje do obrońców za popełniane proste błędy?
W szatni trzeba się kontrolować i wiem to z własnego doświadczenia. Ktoś może skrytykować obrońcę za błąd i straconą bramkę, ale przecież chwilę później czy wcześniej mógł wykorzystać swoją sytuację w ataku. A tych ze Stalą przecież nie brakowało. Przegrali wszyscy, a nie część drużyny. Pretensje w szatni to coś normalnego, ale przy tym trzeba zachowywać szacunek. Zespół sam wobec siebie musi dużo wymagać, bo to pomaga mu się rozwijać. O Pogoń jestem w tym elemencie spokojny, bo widzę, że to fajna grupa ludzi, lubiących ze sobą pracować. Jedna porażka tego nie zmieni, tym bardziej, że więcej było pozytywnych elementów niż tych złych.

Po tej porażce znów obrywa się trenerowi Jensowi Gustafssonowi. Jaka jest Pana ocena szwedzkiego szkoleniowca, który pracuje już 1,5 roku w Pogoni?
To bardzo dobry trener. Jego mental, jego sposób gry bardzo mi się podoba. Zespół jest zainteresowany strzelaniem bramek, nie zadowala się jedną. Atakuje, kreuje i ja uwielbiam oglądać mecze Pogoni. Coś się w tych meczach dzieje, jakość jest widoczna.

Jest na tyle dużo potencjału, by w tym sezonie Pogoń coś zdobyła?
Pogoń jest oczywiście w czołówce, kandydatem do mistrzostwa i ta ostatnia porażka nie zmieni takiej opinii. Można i trzeba szukać przyczyn porażki, ale Pogoń prezentuje wysoki poziom ofensywny. O mistrza będzie ciężko, ale pierwsza trójka na pewno jest w zasięgu.

Jeśli ciężko o mistrza to gdzie są braki?
W Polsce dwa zespoły są finansowo na wyższym poziomie i stać ich na duże transfery. Pogoń ma inne podejście, swój budżet i w jego granicach realizuje swój pomysł na rozwój, sukcesy. Ta praca jest bardzo konsekwentna i za to, co już Pogoń zdobyła trzeba zdjąć czapkę i bić jej brawo. Nie doszukujmy się teraz tylko tego, co złe lub nie wychodzi. Byłoby to nie fair, bo mimo porażki widziałem dobry występ drużyny, która starała się wygrać mecz i miała więcej sytuacji.

Kadra zespołu nie jest za skromna, by być w topie ligi?
Czy skromna? Różnie można na to spojrzeć, ale zwrócę uwagę, że w ostatnim roku z zespołu odeszło kilku bardzo dobrych, ogranych pomocników. Przyszli nowi, może i dysponujący większym potencjałem, ale i oni potrzebują czasu, by się zaadoptować i zgrać z pozostałymi. To nie stanie się od razu. Trener też niby jest drugi rok w klubie, ale musi budować zespół na nowo po letnich zmianach.

Przed Pogonią wyjazd do Zabrza, gdzie od lat Portowcy nie wygrali. Czeka nas pozytywny przełom, mocno zbudowany mental zespołu?
Nie uważam, by drużyna potrzebowała poprawić czy zbudować mental. Nie jestem w drużynie, ale z obserwacji uważam, że jest na odpowiednim poziomie. Za nami porażka, a nie jakiś kryzys. Ze Stalą zabrakło wykończenia, ale sytuacji nie brakowało. Raz mogło się nie udać, w kolejnym meczu będzie lepiej. Pogoń to poukładany zespół.

Pogoń i Górnik w meczu ligowym mogą oszczędzać siły na rewanż w Pucharze Polski?
Nie. Zagrają na maksa, bo punkty są najważniejsze. Nikt się nie będzie oszczędzał. Piłkarze też nie bardzo myślą o tym, że jakiś stadion im pasuje, a inny nie. Wiedzą, że trzeba swoją robotę wykonać, że będzie to trudne, ale o historii nie myślą. To już bardziej sprawy kibiców.

Śląsk liderem. Zaskoczenie?
Na pewno niespodzianka, ale przede wszystkim cieszę się, że ekstraklasa jest bardziej wyrównana. Malkontenci powiedzą, że stoi na niższym poziomie, a ja powiem, że więcej zespołów w bardzo dobry sposób wykonuje swoją robotę. Śląsk jest tego przykładem. Ja uważam, że nudno było jak dominowała Legia czy inny zespół, a pozostałe nie liczyły się. Teraz ta czołówka jest większa, a najważniejsze, że znów z Pogonią, a przecież i w Szczecinie trzeba było poradzić sobie ze zmianą trenera. Udało się, Pogoń cały czas idzie do przodu, a to, że kibice są wymagający to coś normalnego. Może przyzwyczaili się do zwycięstw z ostatnich sezonów i teraz bardziej ich bolą takie porażki jak ze Stalą Mielec, ale cały czas klub idzie do przodu.

I taki Śląsk może zostać mistrzem?
Najważniejsze będzie zdrowie zawodników. Każda kontuzja to problem, bo nie wiadomo, czy będzie kim zastąpić kontuzjowanego zawodnika czy pauzującego za kartki.

Rozmawiał Jakub Lisowski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński