To nie była nagła awaria. Wyciek odkryto przy okazji układania nowej magistrali przy Szosie Stargardzkiej w okolicy ul. Balińskiego. Wykopy były prowadzone przy starej Miedwiance, bo nową rurę trzeba ułożyć równolegle do niej.
- Po odkopaniu pojawiła się woda - mówił Paweł Cyruk, kierownik wydziału sieci wodociągowej. - Wyciek może istnieć od dłuższego czasu. Awaria to znak czasu mówiący o jakości stosowanych kiedyś materiałów.
W miejscu, w którym wyciek odkryto, biegła kiedyś linia kolejowa z Płoni do Kołbacza. Teraz nie ma po śladu, ale pod ziemią magistrala jest osłonięta rurą płaszczową, która miała chronić torowisko przed tego typu awarią. Do wycieku doszło właśnie w rurze płaszczowej.
- Awaria może być na odcinku ok. 35 mwtrów - oceniał Paweł Cyruk. - Wyciek musimy zlokalizować przy użyciu kamery.
Usterka będzie prawdopodobnie usuwana bez wyłączania sieci, która zasila prawobrzeże i część lewobrzeżną. Wczoraj, by nie doszło do przerw w dostawie wody zwiększone zostało ciśnienie w "starej miedwiance", miejsce wycieku zostało zabezpieczone, w poniedziałek rozpocznie się usuwanie awarii.
- Nie zakładamy żadnego wyłączenia i przerw w dostawie wody - tłumaczy Tomasz Makowski z Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?