Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś dwa sparingi Pogoni Szczecin w Pobierowie

(dv)
Z kim Bartosz Ława (z prawej) i jego koledzy z Pogoni Szczecin zagrają dziś w drugim meczu, nadal pozostaje zagadką.
Z kim Bartosz Ława (z prawej) i jego koledzy z Pogoni Szczecin zagrają dziś w drugim meczu, nadal pozostaje zagadką. Andrzej Szkocki
Nad morzem pogoda dopisuje zawodnikom. Portowcy zagrają dziś m.in. z trzecioligową Kotwicą Kołobrzeg.

Dzisiaj, podobnie jak w sobotę, Portowcy którzy przebywają na pierwszym w tym roku obozie zimowym, rozegrają dwa sparingowe spotkania. Najpierw o godz. 11 na boisku w Niechorzu zmierzą się z Kotwicą Kołobrzeg, a o 15.30 w Pobierowie zagrają drugi sparing. Kołobrzeżanie występują w rozgrywkach trzeciej ligi, gdzie plasują się tuż za wiceliderem, Błękitnymi Stargard. A ci w sobotę niespodziewanie pokonali Pogoń 3:2.

W szeregach rywali możemy dostrzec wielu zawodników, którzy mieli w mniejszym lub większym stopniu kontakt ze szczecińskim zespołem. W barwach Kotwicy występują m.in. Cezary Szybka, Łukasz Cebulski i Honorat Stróż, czy głośniejsze nazwiska jak Tomasz Rydzak, Marek Kowal i Tomasz Parzy. Czy były Portowiec ma jeszcze z kim powspominać swoje występy w granatowo-bordowych barwach?

- Tych zawodników jeszcze kilku zostało. Jest przecież "Rogal", Ława, Edi, "Pietrucha"... - wymienia Patrzy. - Będzie okazja do porozmawiania, a tematów znajdzie się pewnie tysiące. Pogoń jest na innym etapie przygotowań. Brakuje im świeżości. My trenujemy dopiero od tygodnia, a pierwsze zajęcia odbyliśmy 15 stycznia.

Ponadto pod koniec 2010 roku w test meczu organizowanym przez Portowców brał udział Artur Sarna. Przedpołudniowy sparing będzie sentymentalny dla Adama Frączczaka, który na stadion przy ulicy Twardowskiego trafił właśnie z Kotwicy. Wczoraj Portowcy trenowali dwa razy. Najpierw w godzinach od 10 do 13, kiedy to podzielono zespół na dwie grupy. Jedna trenowała na siłowni, a druga na boisku. Później nastąpiła zmiana.

Następnie o godz. 16.30 wszyscy spotkali się na boisku. Chociaż podopieczni trenera Artura Skowronka przebywają nad morzem, to miejscowa bryza nie jest im straszna. W nocy temperatura spada tylko do -5 stopni Celsjusza. W dzień jest nawet powyżej zera.

- Zima tutaj wydaje się nieco łagodniejsza, niż w innych częściach kraju, czasami przebija się nawet słoneczko - ocenia kierownik zespołu, Ryszard Mizak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński