Dziecko bezpieczne w domu

Stoły o zaokrąglonych krawędziach są znacznie bardziej przyjazne dla beztrosko szalejącego malucha niż te o ostrych kantach. Jeżeli jednak mamy w domu takie potencjalnie niebezpieczne meble, nie musimy ich od razu wyrzucać. Wystarczy zastosować silikonowe narożniki, które zamortyzują ewentualne uderzenia.

Szkło dla malucha?

Szyba w drzwiach - groźna na pierwszy rzut oka - wcale nie musi taka być. Warunek: jest wykonana ze szkła hartowanego, którego rozbicie jest praktycznie niemożliwe. - Nawet gdyby dziecku udało się w jakiś sposób rozbić taką szybę, to rozpadnie się ona na tysiące maleńkich kawałeczków o nieostrych kształtach i na pewno nie wyrządzi maluchowi krzywdy - przekonuje Joanna Dec-Galuk z firmy INVADO, producenta drzwi. Przeszklenia mogą być nawet pomocne, zwłaszcza, gdy dziecko boi się samo spać. Szyba, za którą widać znajome kształty, ułatwi mu oswojenie się z nową sytuacją i pozwoli czuć bliskość kochanych opiekunów.

Bezpieczny widok z okna

Okna bezwzględnie powinny być zabezpieczone blokadami uniemożliwiającymi dziecku samodzielne ich otwarcie. Zrezygnujmy też z ustawiania w ich okolicach foteli, szafek i innych sprzętów, które zachęcą ciekawskiego szkraba do wspinania się na parapet.

Kąpiel bez poślizgu

Mokre, bose stópki plus śliska wanna to niestety nie jest bezpieczne połączenie. Dlatego, aby kąpiel przebiegała w beztroskiej atmosferze, na dnie wanny powinno się ułożyć maty antypoślizgowe. Warto również zaopatrzyć się w baterie termostatyczne ograniczające temperaturę wody i zapobiegające oparzeniom.

Tak, to kuchnia. Rozgrzany do czerwoności piekarnik, buchające gorącą parą garnki, ostre narzędzia i jeszcze przyczajone na podłodze zarazki. Przed ściągnięciem garnka uchronią szkraba specjalne płotki ochronne montowane na płycie kuchennej lub przytwierdzane czasowo za pomocą przyssawek. Coraz więcej producentów oferuje również piekarniki z podwójną lub potrójną szybą, redukujące znacznie temperaturę niebezpiecznej dla dziecka, szklanej powierzchni. Jeżeli zamierzamy kupić nową kuchenkę, warto przy wyborze uwzględnić czy posiada specjalne kurki, zabezpieczające przed prostym, niekontrolowanym przekręceniem. Jeśli kosz na śmieci umieścimy w zamykanej szafce, uprzedzając próby zgłębienia jego zawartości przez naszą pociechę i od czasu do czasu dokładniej umyjemy podłogę, nie ma obaw, że narazimy malca na nadmierny kontakt z bakteriami. Oczywiście kontakty elektryczne, nie tylko w kuchni, powinny być wyposażone w plastikowe zaślepki.

Domowa dżungla, czyli uwaga na doniczki

W domu, w którym przebywa małe dziecko, rośliny muszą znajdować się w niedostępnych dla niego miejscach. Niebezpieczeństwo stwarzają zarówno zbyt nisko ustawione doniczki, jak i same kwiaty, które często lądują w dziecięcych buźkach. Wśród trujących gatunków są popularne fikusy, begonie, dieffenbachie czy asparagusy. Lepiej wystrzegać się ich całkowicie lub trzymać z dala od rączek i ząbków malucha.

"Nie" dla przytrzaśniętych paluszków

Delikatne, małe rączki często bywają ofiarą zatrzaskujących się drzwi. Szczęśliwe dzieciństwo, bez niepotrzebnego bólu podarujesz swojemu dziecku wyposażając drzwi wewnętrzne w specjalne blokady, które nie dopuszczą do ich zatrzaśnięcia.
Oczywiście żadne, nawet najlepsze blokady i systemy ochronne nie zastąpią świadomości i wyobraźni opiekunów, ale na pewno pomagają je kształtować. Podobnie pomocne w rozbudzaniu naszej czujności może się okazać przypomnienie sobie własnego dzieciństwa i ryzykownych eksperymentów, które z taką pasją podejmowaliśmy.