Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieciaki biegały w Krzywinie. Były emocje, a nawet łzy [zdjęcia]

Marcin Dworzyński
Pamiątkowe zdjęcie uczestników zawodów
Pamiątkowe zdjęcie uczestników zawodów Andrzej Szkcoki
Krzywin, niewielka miejscowość, po raz 34. zorganizowała zawody w ramach ligi biegów przełajowych. Podczas rywalizacji nie zabrakło emocji, a na mecie łez. Jeden z zawodników w trakcie walki słuchał muzyki disco polo.

Zawody w ramach ligi biegów przełajowych w Krzywinie

Przed rozpoczęciem zawodów młodzi biegacze zostali wprowadzeni w atmosferę igrzysk. Na maszt wzniesiono flagę olimpijską, odczytano apel oraz zapalono znicz, którego ogień towarzyszył około 350 zawodnikom i kibicom.

- Jest to 34. edycja zawodów, które po raz pierwszy odbyły się w 1993 roku. Trasa pierwszego wyścigu wiodła wokół kościoła, który znajduje się blisko szkoły - mówiła Edyta Czesul, która towarzyszy biegowi nieprzerwanie od 18 lat.

Podczas zawodów rozegrano 18 biegów, których wyniki zaliczane były do klasyfikacji drużynowej.

Na starcie nie zabrakło także przedszkolaków, którzy startowali na dystansie 100 metrów. Wśród wszystkich zawodników najwięcej braw zebrał najmłodszy uczestnik biegu - 2-letni Franciszek, który linię mety minął z uśmiechem na ustach.

Mimo sporej liczby zawodników w roczniku 1996 do rywalizacji zgłosiła się tylko jedna zawodniczka, dlatego wystartowała z chłopcami i spisała się bardzo dobrze, zajmując piąte miejsce.

- Wynik mógł być jeszcze lepszy, ale jestem świeżo po kontuzji - powiedziała Dominika Wiśniewska. Na mecie nie zabrakło także łez. Z powodu wysiłku lub zajęcia pechowego czwartego miejsca. Ciekawy sposób na doping wynalazł jeden z zawodników, który przez cały wyścig biegł z... telefonem komórkowych w ręku, zajmując na mecie czwarte miejsce.

- Podczas biegu słuchałem sobie disco polo - wyjawił sekret wysokiej pozycji.

- Ważne, że coś się w Krzywinie dzieje - skomentował imprezę Wacław Czerwionka, ojciec dwóch zawodniczek. - Co do postawy moich córek, mogło być lepiej - dodał z uśmiechem.

Wśród wszystkich biorących udział, rozlosowano dwa rowery górskie, telefon komórkowy i radiomagnetofon. Wszyscy, którzy przybyli do Krzywina ustawili się do pamiątkowego zdjęcia.

Gościem specjalnym imprezy, była medalistka paraolimpijskich igrzysk z Barcelony, Aten i Pekinu - Renata Chilewska.

- Dla najmłodszych jest to fajny sposób na spędzenie wolnego czasu: zobaczenie na własne oczy, jak wygląda ceremonia olimpijska - powiedziała Grażyna Magdziak, przewodnicząca klubu olimpijskiego Krzyś oraz dyrektor SP w Krzywinie. - W kolejnych edycjach liczymy na większą przychylność wójtów i burmistrzów, by swoimi działaniami, przyczynili się do wzrostu frekwencji wśród zawodników - dodała pani dyrektor.

W klasyfikacji drużynowej najlepszy okazał się ZS Widuchowa, drugie miejsce zajęła SP Krzywin, a trzecie ZS Kozielice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński