Proces trwał 30 miesięcy. Przesłuchano kilkudziesięciu świadków. Na ostatniej rozprawie prokurator i obrońca zapowiedzieli, że nie będą składać kolejnych wniosków dowodowych. Jeśli dotrzymają słowa, nie będzie przeszkód, aby sędzia Bartosz Bytniewski-Judasz zamknął przewód i pozwolił na wygłoszenie mów końcowych.
To był nietypowy proces. List żelazny, poręczenie majątkowe, dwa wnioski o aresztowanie Adamczyk, bo nie przychodziła na rozprawy, rzekome zniknięcie dowodów z akt sprawy, przesłuchanie połowy kadry naukowej PAM...
Adamczyk, okrzyknięta przez media dr Barbie zapowiadała, że ujawni kulisy spisku, którego miała paść ofiarą. I mówiła o zawistnych kolegach-lekarzach, którzy pozazdrościli jej sukcesu. I zaprzecza, ze wyłudziła dyplom lekarza i sfałszowała podpisy egzaminatorów. Ale większość przesłuchanych profesorów nie pamiętała, aby zdawała u nich egzaminy.
Od wielu miesięcy nie przyjeżdża na rozprawy. Podobno mieszka w USA i pracuje w klinice urody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?