Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doprowadził do ewakuacji sądu, by uniknąć rozprawy. Policja dopadła "żartownisia"

Maciej Homis
Policja przed budynkiem Sądu Rejonowego Szczecin Prawobrzeże. 10 sierpnia: trwa ewakuacja.
Policja przed budynkiem Sądu Rejonowego Szczecin Prawobrzeże. 10 sierpnia: trwa ewakuacja. Fot. Archiwum
Policjanci zatrzymali 27-letniego Piotra H., który 10 sierpnia zadzwonił do Sądu Rejonowego Szczecin Prawobrzeże i poinformował o podłożeniu bomby.

Tym telefonem sparaliżował działanie całego sądu. Policjanci musieli ewakuować wszystkich pracowników i osoby przebywające aktualnie w sądzie. Następnie sprawdzali po kolei wszystkie pomieszczenia i ostatecznie nie znaleźli żadnej bomby.

- Zawsze w takich przypadkach musimy stosować się do procedur określonych w przypadku takiego alarmu mówi podkom. Alicja Śledziona z komendy wojewódzkiej w Szczecinie. Nigdy nie mamy pewności czy telefon jest fałszywy.

Funkcjonariusze od razu zajęli się ustalaniem osoby odpowiedzialnej za wywołanie alarmu. Wszystkie tropy doprowadziły ich do 27-letniego Piotra H, mieszkańca Szczecina.

- Nie możemy zdradzić jak dokładnie udało nam się odnaleźć tego mężczyznę - mówi podkom. Śledziona. - Jego poszukiwania zajęły nam kilka dni, wysłaliśmy do niego wezwanie i podejrzany sam stawił się na komendzie. Policjanci nie musieli nawet po niego jechać. Po przesłuchaniu okazało się, że w dniu wywołania alarmu mężczyzna miał w tym sądzie odpowiadać z tzw. wolnej stopy w sprawie, w której jest oskarżonym.

Piotr H. przyznał się do zaalarmowania sądu. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Policjanci cały czas prowadzą śledztwo w sprawie dwóch alarmów bombowych w urzędzie miasta z lipca tego roku.

- Jest to oddzielne postępowanie, dochodzenie cały czas trwa, na razie nie posiadamy żadnych konkretnych informacji - mówi Śledziona.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński