Dobra okazja, by Piotr Lisek obronił tytuł mistrzowski w Glasgow

Całe zawody zainaugurują eliminacje skoku w dal mężczyzn, ale już pierwszego dnia czekają nas emocje związane z eliminacjami skoku o tyczce (Piotr Lisek) i biegu na 800 m (Michał Rozmys). Obaj zaprezentują się w sesji wieczornej.

Piotr Lisek pojechał do Glasgow jako główny faworyt do złota. Nie tylko dlatego, że broni tytułu mistrzowskiego wywalczonego dwa lata temu w Belgradzie, ale przede wszystkim z tego względu, że nikt na świecie nie skakał wyżej w tym sezonie zimowym. Mało tego - Lisek skoczył 5,93 m tydzień temu we Francji, więc forma jest bardzo wysoka. O przygotowanie mentalne można być spokojnym, bo tyczkarz OSOT Szczecin ma opinię walczaka. Obiektywnie trzeba przyznać, że zadanie ma ułatwione, bo ze startu zrezygnowali m.in. medaliści ME z Berlina - Armand Duplantis ze Szwecji (5,92 m tej zimy) i Timur Morgunow z Rosji; a kontuzję leczy rekordzista świata pod dachem Francuz Renaud Lavillenie. Wszyscy będą szykować wysoką dyspozycję na tegoroczne Mistrzostwa Świata w Doha, które odbędą się dopiero na przełomie września i października. Szczecinianin uznał, że wydłużenie sezonu halowego nie przeszkodzi mi w dobrych przygotowaniach do MŚ i w Glasgow wystartuje. Jego eliminacje w piątek od godz. 20.06, a sobotni finał od 19.10.

Spokojniej do startu musi podchodzić Michał Rozmys z Barnima Goleniów. Wśród konkurencji zabraknie tym razem Adama Kszczota z Łodzi, który zdominował dystans 800 m w ostatnich sezonach. Kszczot odpuścił zimę, by wypocząć i zbierać siły na MŚ w Doha. Rozmys - w porównaniu z Liskiem - nie ma najlepszego wyniku tego sezonu wśród uczestników, ale powinien się liczyć w stawce.

Do eliminacji zostało zgłoszonych aż 30 biegaczy. Organizatorzy zdecydowali się przeprowadzić pięć biegów kwalifikacyjnych. Dwóch najlepszych z każdego awansuje do sobotnich półfinałów plus jeszcze dwóch z najlepszymi czasami. Najlepszy wynik tej zimy Rozmysa jest 10. w stawce, ale na medalowych imprezach nie biega się na określony czas, a liczy się głównie taktyka.

Rozmys pobiegnie w drugim biegu (ok. godz. 20.56), a jego konkurentami będą m.in. Brytyjczyk Joe Reid czy Niemiec Christoph Kessler. Goleniowianin powinien sobie poradzić z rywalami, a przy okazji musi zachować jak najwięcej sił na kolejne występy. Półfinały w sobotę od 19.25, a finał zaplanowano na niedzielę o godz. 19.57.

W Glasgow pobiegną też byli sportowcy z naszych klubów: Marcin Lewandowski (Zawisza Bydgoszcz, wcześniej Ósemka Police) i Sofia Ennaoui (AZS Lublin, do niedawna MKL Szczecin). Ze startu zrezygnowała Renata Pliś (Maraton Świnoujście).

ZOBACZ TEŻ: Piłkarz Roku 2019: Nagrodziliśmy najpopularniejszych i najlepszych [ZDJĘCIA]