Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawna wieża Bismarcka z nową balustradą i z zabezpieczonym dachem. Jakie plany na 2024 roku? [ZDJĘCIA]

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Powoli, ale konsekwentnie zmienia się wygląd dawnej wieży Bismarcka wznoszącej się nad Gocławiem. Na finał prac będziemy czekali jeszcze kilka lat
Powoli, ale konsekwentnie zmienia się wygląd dawnej wieży Bismarcka wznoszącej się nad Gocławiem. Na finał prac będziemy czekali jeszcze kilka lat facebook Ratujemy Wieża Bismarck Gocław-Szczecin
Trwają prace przy renowacji Wieży Gocławskiej. Właściciel zabytku przedstawił plany na przyszły rok.

- W tym sezonie letnim udało nam się wykonać balustradę na tarasie i balkonie, wzmocniliśmy konstrukcję wieży poprzez zabezpieczenie zardzewiałych elementów ukruszonego zbrojenia kopuły i ścian - mówi Wojciech Kłodziński, właściciel wieży Gocławskiej, czyli dawnej wieży Bismarcka.

Nowa balustrada to blisko pół tysiąca słupków i 70 metrów poręczy giętej w okrąg z dokładnością do milimetrów. Całość została ocynkowana, pomalowana proszkowo, wklejona na żywicę wraz z kotwami kutymi przez kowala w piecu. Jak mówi właściciel, wytrzyma kolejne 100 lat.

To, co cieszy to zabezpieczenie dachu zabytku. Woda nie będzie wdzierać się do wnętrza konstrukcji.

- Zrobiliśmy hydrofobizację, woda spływa jak z karoserii wypolerowanego samochodu - mówi pan Wojciech.

W przyszłym roku - na wiosnę - zakończą się prace na dachu. Jednak w planach jest rekonstrukcja potężnych drzwi wejściowych. To dwa potężne skrzydła o blisko czterometrowej wysokości.

- W 2024 roku mamy nadzieję na ich wykucie przez kowala i wstawienie. Założyliśmy nawet zbiórkę na drzwi wejściowe do wieży na wzór historycznych zdjęć - informuje właściciel budynku.

Link do zbiórki jest TUTAJ

Historia w pigułce

Przypomnijmy, że 10 sierpnia 1921 roku odbyło się uroczyste otwarcie wieży. Wieża Bismarcka z Gocławia była jednym z ulubionych miejsc, do których wybierały się tłumy szczecinian. Pod wzgórzem istniały kawiarnie. Był to nietypowy projekt wzorowany na grobowcu cesarza Teodoryka w Rawennie, z wnętrzem nawiązującym do rzymskiego Panteonu. Zatrudnienie prof. Hermanna Hosaeusa - uznanego specjalisty od rzeźby pomnikowej z Berlina - podniosło koszt budowy do niebagatelnej sumy 200 tysięcy marek. Po 1945 roku z wnętrza usunięto m.in. popiersie Bismarcka, którego nigdy nie odnaleziono.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński