Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Adamczuk z Pogoni: Kosta ma bardzo, bardzo duże zaufanie w klubie

Jakub Lisowski
Kosta Runjaic - trener Pogoni Szczecin.
Kosta Runjaic - trener Pogoni Szczecin. Andrzej Szkocki/Polska Press
Pogoń Szczecin po czterech kolejkach jest ostatnia w tabeli ekstraklasy, ale w klubie panuje spokój. Nikt nie myśli o podejmowaniu gwałtownych decyzji.

Trener Kosta Runjaic może spać spokojnie, czy też zdaje sobie sprawę, że 3-4 mecze bez zwycięstwa i bez poprawy gry zespołu może spowodować rozwiązanie umowy?
Dariusz Adamczuk, szef Akademii Piłkarskiej Pogoni Szczecin: - Staramy się normalnie funkcjonować. To, że jesienią został zwolniony trener Maciej Skorża to nie był efekt tylko złych wyników i ostatniego miejsca, ale przyczyny były głębsze. Oceniliśmy, że współpraca na linii trener – zawodnicy wygląda źle, a to nie wróży niczego dobrego na kolejne tygodnie. Trener Kosta przyszedł do nas w bardzo trudnym okresie, uratował zespół przed degradacją, a z zawodników, którzy wtedy byli bardzo zbici nie tylko wynikami, ale i atmosferą stworzoną przez środowisko (dziennikarzy, kibiców), na nowo „zrobił” mocnych piłkarzy. Teraz trener Kosta ma bardzo, bardzo duże zaufanie w klubie. Ja nie widzę zagrożenia dla szkoleniowca, ale też nie wierzę, że przegramy następne mecze.

Sebastian Walukiewicz pozostanie w Pogoni?
- Tak. Były rozmowy o transferze Sebastiana do Włoch, ale tam okienko transferowe zostało zamknięte w czwartek i ten temat upadł. Chcemy, by teraz już skoncentrował się na grze w Pogoni. To młody chłopak, 18-letni, a naprawdę fajnie poradził sobie w ostatnich tygodniach. To nie jest łatwe nawet dla doświadczonych zawodników, by przez trzy tygodnie żyć w spekulacjach „zostajesz czy nie zostajesz”. Tych telefonów miał bardzo dużo, trudno było myśleć tylko o treningach w Pogoni, ale sobie z tym świetnie poradził. To dobrze zwiastuje na przyszłość, bo nie dość, że bardzo dobrze gra w piłkę, to jak na swój wiek ma naprawdę bardzo mocną głowę.

Trener cały czas podkreśla, że przydałyby się drużynie kolejne wzmocnienia.
- Póki okienko transferowe w Polsce nie będzie zamknięte, to będziemy obserwować rynek. Pamiętajmy, że Pogoń musi funkcjonować w określonym budżecie, nie na wszystko możemy sobie pozwolić. Jeśli pojawiłby się ktoś bardzo interesujący, w graniach naszych możliwości, to na pewno taki ruch poczynimy. Należy też pamiętać, że letnie okienko transferowe było udane dla Pogoni. Pozyskaliśmy zawodników bardzo dobrych, którzy jednak potrzebują trochę czasu, by pokazać swoje umiejętności i by wszystko zafunkcjonowało. To nie są zawodnicy powyżej 30 lat. Jedynym takim zawodnikiem jest Radek Majewski, który był sprowadzany, by pokazać doświadczenie i trzymać drużynę w ryzach. Pozostali zawodnicy są młodsi i mogą się w Pogoni dobrze rozwinąć. Mamy perspektywiczny zespół.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński