Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnicy Głosu wybrali Strażaka Roku i najlepszą remizę

Anna Miszczyk
Daniel Kowaliński, zastępca komendanta powiatowego PSP w Kamieniu Pomorskim (z prawej) przekazał nagrodę Mariusza Faerbera OSP w Świerznie (odebrał ją prezes Robert Paszko).
Daniel Kowaliński, zastępca komendanta powiatowego PSP w Kamieniu Pomorskim (z prawej) przekazał nagrodę Mariusza Faerbera OSP w Świerznie (odebrał ją prezes Robert Paszko). Marcin Bielecki
Zakończyliśmy nasz plebiscyt na Remizę i Strażaka Roku. Najlepszymi strażakami zostali: Andrzej Wiśniewski z Gryfina i Mariusz Faerber z Kamienia. Na 64 kandydatów oddano w sumie 12.504 sms-y. Zwycięzcy otrzymali pamiątkowe dyplomy, statuetki i nagrody.
Strazak rokuFinal konkursu "Glosu" Strazak Roku.

Finał konkursu Strażak Roku

Najważniejszy był udział. Gratulacje należą się nawet tym osobom, które dostały po kilka głosów, bo ktoś ich dostrzegł, docenił to, co robią - podsumował akcję "Głosu" Janusz Wójtowicz, prezes OSP w gminie Przelewice, który razem z Henrykiem Nawojem, prezesem OSP Przelewice oraz Waldemarem Brodzińskim, komendantem gminnym odbierali telewizor LCD, główną nagrodę w naszym konkursie dla Remizy Roku. Tytuł ten zdobyli ochotnicy w Przelewicach i jak twierdzą, cieszyła się z tego sukcesu cała gmina.

Strażakami Roku zostali: Andrzej Wiśniewski z OSP Gryfino, który po nagrodę - wieżę Hi-Fi przyjechał z 2-letnim synkiem Karolem i Mariusz Faerber z PSP w Kamieniu Pomorskim.

Nagrodę za tego drugiego odebrał st.kpt. Daniel Kowaliński, zastępca komendanta powiatowego PSP w Kamieniu Pomorskim. - Wszyscy strażacy byli zgodni, że to on powinien zostać zwycięzcą, bo podczas pożaru budynku socjalnego w Kamieniu wyprowadził z ognia 12 osób - mówił Daniel Kowaliński. Nagrodę - zgodnie z wolą Mariusza Faerbera - przekazał OSP w Świerznie. Sam zwycięzca wczoraj rano pojechał na obóz dla strażaków, którzy brali udział w bardzo poważnych i niebezpiecznych akcjach.
Z odtwarzacza mp4 cieszył się zdobywca drugiego miejsca w kategorii strażak ochotnik Marcin Cymerman z OSP Szczecin-Śmierdnica.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w ubiegłą sobotę podczas prywatnej imprezy w Szczecinie-Śmierdnicy, na której bawili się strażacy, okazało się, że pod lasem płonie trawa. W ciągu trzech minut ochotnicy byli już w samochodzie jadącym do akcji. Taka sprawność jest efektem wyszkolenia i rewelacyjnej organizacji.

Odtwarzacz mp4 otrzymał zajmujący II lokatę w kategorii strażak zawodowy, Hubert Jakubowski z JRG nr 4 w Szczecinie, nie był niestety obecny.

Na trzeciej pozycji uplasowali się: Ryszard Bajkowski z OSP Płoty i Edward Pruski z PSP w Gryficach.

- Na pewno to jest wasz wielki sukces. Nie ma strażaków ochotników czy zawodowców. Są tylko ratownicy, którzy zawsze niosą pomoc - mówił do zwycięzców st. bryg. Henryk Cegiełka, komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej. - Mówi się o wszechobecnej znieczulicy. Ktoś stracił życie, bo ktoś bał się podejść, podjąć działania, bo może będzie miał kłopoty, zarazi się. Samo to, że się coś w takich sytuacjach robi, jest bohaterstwem. Ale już prawdziwe bohaterstwo to wyjeżdżanie do pracy, jak się nie wie, co cię czeka. Tak jest w przypadku strażaków. Żona strażaka ma w domu bohatera. Wielokrotnie wchodzimy z pomocą tam, gdzie inni uciekali.

- Strażak oczekuje niewiele - uśmiechu, słowa dziękuję - dodawał Stanisław Dycha, prezes Oddziału Wojewódzkiego Związku OSP RP i przekazał strażakom ochotnikom dyplomy z gratulacjami od prezesa Zarządu Głównego Związku OSP RP Waldemara Pawlaka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński