W lutym Pogoń odniosła trzy zwycięstwa ligowe i dołączyła do ligowej czołówki. Marzec tak udany już nie jest – remis, porażka i remis. Punkty uciekły, konkurencja też, ale nie aż tak bardzo. Ważne, by na zakończenie tego miesiąca – Pogoń pokonała u siebie „Pasy” z Krakowa.
Pogoń jest szósta w tabeli, a do prowadzącej Jagiellonii Białystok traci 7 punktów. Lider w sobotę podejmie ŁKS Łódź. Drugi Śląsk Wrocław zagra na boisku Piasta Gliwice, Raków Częstochowa ugości Ruch Chorzów, Lech Poznań wystąpi w Mielcu, a Legia Warszawa w Zabrzu. Teoretycznie najłatwiejsze zadania przed Jagiellonią, Rakowem i Pogonią, bo zagrają z zespołami ze strefy spadkowej lub zagrożonymi spadkiem, ale w praktyce właśnie te mecze bywają najtrudniejsze.
- Porażka z Zagłębiem Lubin pokrzyżowała plany Pogoni na mistrzostwo, bo zmierzała w dobrym kierunku. Ale nasza liga widać jaka jest. Śląsk po pierwszej rundzie był liderem, a pierwsze dwa wiosenne spotkania u siebie przegrał. Jagiellonia jest najbardziej równym zespołem, ale dlaczego tytułu nie miałaby zdobyć Pogoń? Musi próbować grać do końca. Zespół jest dobry mimo że co pół roku są duże osłabienia, zawodnicy odchodzą, ale polityka kadrowa jest dobra – uważa Jacek Cyzio, były piłkarz Pogoni i Cracovii. - Mam sentyment do obu klubów. Z Pogonią zdobyłem pierwsze wicemistrzostwo Polski seniorów, mistrzostwo juniorów, a w Cracovii dostałem szansę gry w pierwszym zespole w bardzo młodym wieku.
Cracovia ma 28 punktów i o cztery oczka jest nad strefą spadkową. Nie może być pewna utrzymania, musi i w Szczecinie szukać punktów. To zespół nieobliczalny, grający do końca. Ale przebieg ostatnich spotkań tych zespołów jest korzystny dla Portowców, a jesienią Pogoń wygrała w Krakowie aż 5:1. Ostatnia wygrana „Pasów” w Szczecinie była sześć lat temu.
- W jednym sezonie Cracovia próbuje walczyć o europejskie puchary, później to się zupełnie odmienia, jak teraz, jest ciężka walko o byt. Bardzo żałuję, że to tak funkcjonuje, że nie jest z roku na rok lepiej, tylko taka sinusoida. Raz nieźle, a raz gorzej – mówi Cyzio.
Oba zespoły przystąpią do meczu w mocnych składach. Nie ma zawodników pauzujących za kartki. W Szczecinie raczej wszyscy zdrowi. Co prawda na ostatnich treningach – trener Jens Gustafsson nie miał wszystkich piłkarzy do dyspozycji (Grosicki, Biczachczjan, Wahlqvist czy Przyborek byli na meczach reprezentacyjnych), ale to normalna sytuacja w klubach z ambicjami. W Cracovii też są kadrowicze.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 20.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?