Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy generał Jarosław W. odpowie za stan wojenny? Wyrok przesunięty

mdr
– Ja tylko wypełniałem swoje obowiązki – broni się przed sądem generał Jarosław W. (z prawej) oskarżony o bezprawne internowanie 39 osób w stanie wojennym. Z lewej mec. Bartłomiej Sochański.
– Ja tylko wypełniałem swoje obowiązki – broni się przed sądem generał Jarosław W. (z prawej) oskarżony o bezprawne internowanie 39 osób w stanie wojennym. Z lewej mec. Bartłomiej Sochański. Andrzej Szkocki/archiwum
Dziś miał się zakończyć proces generała Jarosława W., byłego komendanta wojewódzkiego milicji w Szczecinie oraz jego zastępcy ds. Służby Bezpieczeństwa, Stefana J.

Sędzia przeniósł ogłoszenie wyroku na 8 kwietnia. Pojawił się wniosek prokuratora o zmianę kwalifikacji czynu wobec zastępcy komendanta. Chodzi o to, by jego czyn nie uległ przedawnieniu.

Poza tym sędzia zasugerował, aby obrońca oraz prokurator zapoznali się z uzasadnieniem wyroku na generała Czesława Kiszczaka, byłego szefa MSW, który zapadł w styczniu br.

Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że stan wojenny w Polsce nielegalnie wprowadziła grupa przestępcza pod kierunkiem Wojciecha Jaruzelskiego. Ten związek przestępczy o charakterze zbrojnym utworzyli generałowie Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak, Florian Siwicki i Tadeusz Tuczapski. I to oni przygotowali i doprowadził do nielegalnego wprowadzenia stanu wojennego w 1981 r.

Sąd uznał, że wybrali taką formę, aby z zaskoczenia rozwiązać sytuację wynikłą w PRL po zalegalizowaniu NSZZ "Solidarność". Doprowadzili do uchwalenia przez Radę Państwa PRL przygotowanych wcześniej dekretów o stanie wojennym, co też było nielegalne, o czym generałowie wiedzieli.

Sąd stwierdził też, że wprowadzenie stanu wojennego było efektem realizacji z góry powziętego planu, nie zaś próbą zapobieżenia interwencji z zewnątrz, o czym mówił wielokrotnie generał Jaruzelski.

Warszawskie uzasadnienie wyroku jest istotne dla szczecińskiej sprawy, jako że były komendant wojewódzki milicji, generał Jarosław W. i jego zastępca Stefan J. oskarżeni są o internowanie opozycji w zachodniopomorskim bez podstaw prawnych. Dysponowali oni bowiem jedynie projektami aktów prawnych, a nie nimi, a te pojawiły się dopiero później i do tego były antydatowane.

- Nie jest dla wyroku obojętne, w jakich okolicznościach działał pan generał - powiedział "Głosowi" mecenas Bartłomiej Sochański, obrońca generała Jarosława W.

W kuluarach sądu mówi się, że nie jest do końca pewne, czy wyrok zostanie ogłoszony 8 kwietnia. Mogą bowiem wpłynąć zarówno od prokuratora, jak i obrońców nowe wnioski. Rozprawa toczy się już dwa lata. Istotne jest też, że w październiku ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Gorzowie Wlkp. skazał byłego zastępcę komendanta wojewódzkiego milicji, Jana K. w podobnej, jak szczecińska, sprawie i orzekł karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat oraz grzywnę 2 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński