Tom Justyniarski (to pseudonim artystyczny) do Stargardu trafił dzięki Marzenie Wójcik, szefującej Stargardzkiemu Klubowi Morsów Miedwianie. Pisarz jest także morsem i kilka lat temu, na jednym ze zgrupowań, poznał się z panią Marzeną. Dziś w końcu znalazł czas, by na kilka godzin przyjechać z Warszawy do Stargardu.
W Szkole Podstawowej nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi gospodarzami spotkania byli uczniowie klasy V c teatralno-dziennikarskiej, ze swoją wychowawczynią Bożeną Ciborowską-Lipko na czele.
Bożena Ciborowska-Lipko przedstawiając gościa uczniom podkreślała, że to człowiek, który broni praw zwierząt, zachęca by robić tak aby żyło im się lepiej, podróżuje by je spotykać, pięknie i wzruszająco o nich pisze czyniąc je bohaterami swoich książek.
- Jestem obrońcą zwierząt, uratowałem ich ponad 1000 - przedstawiał się Tom Justyniarski. - Wśród nich była nawet żyrafa, kangur i wąż boa, znaleziony na przystanku autobusowym. Wtedy dokonałem genialnego odkrycia, że ratując go, uratowałem także ludzi.
Gdy postanowił zostać pisarzem brał korepetycje u Katarzyny Grocholi i Ernesta Brylla.
- Chciałem nauczyć się docierać do dzieci - wyznał Tom Justyniarski.
I to się z pewnością udało, skoro wszystkie jego książki cieszą się popularnością. Także w Stargardzie były chętnie kupowane, po czym autor wpisywał każdemu nabywcy inną dedykację.
Książka Toma Justyniarskiego pt. "Psie troski, czyli o wielkiej przyjaźni na cztery łapy i dwa serca" zajęła pierwsze miejsce w rankingu TOP-10 Ministerstwa Edukacji Narodowej. Jest pierwszą lekturą wybraną w głosowaniu rodziców i nauczycieli.
Tom Justyniarski zostawił dzieciom swoje trzy proste, ale ważne przesłania:
- Zwierzęta to nasza rodzina.
- Szczęśliwy piesek merda ogonkiem.
- Zwierzęta, choć nie potrafią nam tego powiedzieć, czują tak samo jak my.
Na pamiątkę spotkania w SP 2 pisarz dostał ilustrację do swojej książki "Psie troski", wykonaną przez Wiktorię i Kingę z kl. V c.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?