Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarna seria na drogach

Mariusz Parkitny, 26 maja 2006 r.
Kierowca opla, 50-letni mężczyzna zmarł w karetce. Wcześniej jednak wyszedł o własnych siłach z auta i próbował udzielić pierwszej pomocy kierowcy volkswagena.

Koszmarny czwartek na szczecińskich ulicach. W ciągu dwóch godzin doszło do kilku wypadków i kolizji.
Najtragiczniejszy wypadek zdarzył się na ul. Pyrzyckiej tuż przy skręcie do Jezierzyc. Była godz. 14.10. Opel combo jadąc od strony Szczecina zjechał na przeciwległy pas prosto pod ciężarowego volkswagena transportera.

Kierowca opla zmarł w karetce. Wcześniej jednak wyszedł o własnych siłach z auta i próbował udzielić pierwszej pomocy kierowcy vw.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca opla stracił panowanie na zakręcie. Nie wyprzedzał tylko zjechał na sąsiedni pas. Prawdopodobnie jechał za szybko - mówił na miejscu kom. Maciej Kordziński ze szczecińskiej drogówki.

Kierowca volkswagena trafił do szpitala.

Dziesięć minut wcześniej do wypadku doszło w Płoni. Ford Galaxy zderzył się z fordem fiestą. Ranny został pasażer fiesty. Policja ustala przyczyny wypadku. Prawdopodobnie jedno z aut wymusiło pierwszeństwo.

W tym samym czasie do groźnego zderzenia doszło na ulicy Miodowej. Hundai jadąc w kierunku al. Wojska Polskiego zjechał na lewy pas prosto pod kamaza. Kierowca i pasażer hundaia trafili do szpitala. Nadmierna prędkość była prawdopodobnie przyczyną dachowania samochodu na ul. Hangarowej. Kierowca obniósł lekkie obrażenia.

Według policji do wypadków przyczynili się kierowcy, którzy nie zwrócili uwagi na nagłe załamanie pogody. - Wszystkie zdarzenia miały miejsce w przeciągu kilkudziesięciu minut, po deszczu. Krople wody z kurzem zalegającym na jezdniach powodują, że drogi są bardzo śliskie. Niestety kierowcy nie dostosowali prędkości do tych warunków - mówi kom. Artur Marciniak.

Wpadła pod samochód

Wczoraj wieczorem, o godz. 19.35 na ulicy Taczaka w Szczecinie kobieta wbiegła pod nadjeżdżający samochód. Zginęła na miejscu. Kierująca autem była trzeźwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński