Urząd marszałkowski ogłosił przetarg na dostawę dwóch nowych samochodów dla marszałków. Stare, czteroletnie fordy mondeo podobno są za drogie w eksploatacji i zdarza im się często psuć.
- Nie zostaną sprzedane, a zagospodarowane - tłumaczy Gabriela Wiatr, rzecznik marszałka. - Prawdopodobnie jeden zostanie przekazany do sejmiku samorządowego, a drugi będzie naszą rezerwą, ekskluzywną, gdy pojawią się ważni goście.
Nowe samochody nie mają być już tak "wypasione", jak mondeo. Wymaga się od nich pojemności nie większej niż 2 tys. cm sześć., ale o mocy większej niż 140 KM, o automatycznej skrzyni i kolorze lakieru czarnym, metalizowanym lub perłowym.
Poprzednie samochody mają już przejechane po około 200 tys. km. Ich naprawy tylko w tym roku kosztowały 18 tys. zł. Ich kupno było głośne w mediach, jako że opozycja zarzuciła urzędowi, że przetarg został ustawiony tylko pod jednego dealera, oferującego fordy mondeo i to jedynie wybrany później model.
Oferty można było składać do dzisiaj, do godz. 10.
Cena będzie wiodącym kryterium. Brane też będą pod uwagę emisja CO2 oraz zużycie paliwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?