Jak wynika z badania Skaner MŚP przeprowadzonego dla BIG InfoMonitor w IV kwartale, 83 proc. przedsiębiorców z sektora MŚP przyznaje, że zdarza im się otrzymywać pieniądze po terminie płatności, odsetek ten wzrósł o 9,4 pkt. proc. w stosunku do poprzedniego kwartału .
Co 3. przedsiębiorca, który miał w ostatnim półroczu należności przeterminowane o ponad 2 miesiące, ocenia, że taka sytuacja jest efektem tego, że kontrahenci sami nie otrzymują płatności na czas, dlatego opóźniają innym. Nadal 81 proc. firm wystawia faktury z odroczonym terminem płatności, klienci dopiero co piątej firmy płacą z góry.
Najbardziej poszkodowane małe i średnie firmy
Choć w czwartym kwartale widoczny jest spadek faktur przeterminowanych o ponad 30 dni oraz nieznaczny tych o ponad 60 dni, problem jest wciąż powszechny. Do posiadania faktur przeterminowanych o więcej niż 30 dni przyznało się 42,9 proc. firm z sektora MŚP sprzedających z odroczonym terminem płatności. W relacji do ostatniego pomiaru jest ich mniej o 7,9 pkt. proc. Jeśli chodzi o płatności spóźnione o co najmniej 60 dni, to odsetek ten wyniósł 34,7 proc. (w porównaniu z 36,7 proc. w poprzedniej fali badania w III kwartale).
W grupie firm cierpiących z powodu opóźnień w płatnościach istotnie częściej znajdują się małe (10-49 osób) i średnie przedsiębiorstwa (50-249 osób) oraz producenci.
– Spadek odsetka firm, które nie mogą doczekać się swoich pieniędzy, zawsze widzimy w końcówce roku. Firmy czyszczą swój bilans, zamykają rok finansowy. Wierzyciele podejmują intensywniejsze działania w celu odzyskania należności, a dłużnicy starają się spłacić długi, by w nowy rok wejść z czystym kontem – komentuje Sławomir Grzelczak, Prezes BIG InfoMonitor.
Najwięcej zatorów w przemyśle, ale najwyższy wzrost w budownictwie
W IV kwartale br. wzrósł odsetek firm skarżących się na problemy z uzyskaniem płatności od kontrahentów w trzech analizowanych cyklicznie sektorach. Szczególnie w budownictwie - o 18 pkt. proc. do 39 proc. oraz w przemyśle i usługach – po 3 pkt. proc. i obecnie o opóźnieniach o ponad 2 miesiące mówi co drugi przedstawiciel branży przemysłowej i co czwarty usługowej.
– Wzrost problemów z terminami płatności w branży budowlanej jest wynikiem załamania koniunktury na rynku inwestycji zarówno prywatnych, jak i publicznych. Wskaźnik udziału Inwestycji w PKB spadł do poziomu 15 proc. i jest to jeden z najniższych poziomów wśród krajów UE – tłumaczy prof. Waldemar Rogowski, Główny Analityk BIG InfoMonitor (Grupy BIK).
Jednocześnie ekspert zwraca uwagę na fakt, że pojawiły się dodatkowe czynniki kosztotwórcze: wzrost cen materiałów budowlanych oraz energii. – To wszystko spowodowało, że część firm budowlanych, które w ostatnich latach korzystały na koniunkturze, a w szczególności na boomie na rynku mieszkaniowym, zaczęła odczuwać efekty spowolnienia, a jednym z nich jest wzrost zatorów płatniczych – wyjaśnia.
Wyjątek stanowi handel oraz transport
Jeszcze w poprzednim kwartale na czele sektorów z największymi kłopotami z zatorami płatniczymi stał właśnie handel, gdzie o opóźnieniach przekraczających 60 dni w ostatnich sześciu miesiącach mówił co drugi przedstawiciel branży (51 proc.). Obecnie notujemy zdecydowaną poprawę – o -16 pkt. proc. do 35 proc. Podobnie było w transporcie odsetek firm, które mają opóźnienia spadł o -11 pkt. proc. do 26 proc. i jest to sektor, który stosunkowo najrzadziej przyznaje się do zatorów płatniczych. W przypadku transportu może to wynikać ze spadku cen paliw.
W każdej branży przybyło firm z problemami
Problem zatorów płatniczych potwierdzają również dane zgromadzone w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz w bazie informacji kredytowych Biura Informacji Kredytowej (BIK). – Wzrost liczby firm z długami zaobserwowaliśmy w każdej z analizowanych w badaniu Skaner MŚP branż. Najwyższy skok liczby firm wpisanych do obu tych baz odnotowano na koniec września br. w usługach (o 10 proc.), a następnie w transporcie (o 6,7 proc.) oraz w budownictwie (o 3,9 proc.) i w przemyśle (o 3 proc.), nieznacznie przybyło też zadłużonych firm handlowych (o 0,5 proc.) –wskazali autorzy badania.
Przemysł z największymi problemami
Przeterminowane długi budownictwa wynosiły z końcem września już prawie 5,7 mld zł, z jeszcze większymi zaległymi zobowiązaniami borykał się przemysł, bo tam saldo przeterminowanych długów osiągnęło już blisko 6,9 mld zł. Długi firm handlowych osiągnęły zawrotną kwotę prawie 8,2 mld zł.
Najwyższy udział zadłużonych firm wśród wszystkich przedsiębiorstw jest natomiast w transporcie – 8,8 proc. Z kolei najwięcej zaległych zobowiązań względem banków i kontrahentów przybyło branży usługowej – o 105,5 proc.
Strefa Biznesu: Coraz więcej chętnych na kredyty ze zmienną stopą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?