Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz niższe ceny na wyprzedażach w szczecińskich sklepach. To drugi czy trzeci etap wyprzedaży?

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Z liczby wieszaków z ciuchami można wysnuć wniosek, że letnie wyprzedaże mają się ku końcowi.
Z liczby wieszaków z ciuchami można wysnuć wniosek, że letnie wyprzedaże mają się ku końcowi. Bogna Skarul
Pewnie buszujecie po sklepach w poszukiwaniu najatrakcyjniejszych towarów po obniżonych cenach. Z liczby wieszaków z ciuchami można wysnuć wniosek, że letnie wyprzedaże mają się ku końcowi. Półki i wieszaki w sklepach z rzeczami po obniżonych cenach nie zajmują już całej powierzchni. Często są gdzieś w kącie. A przykrywa je nowa, także letnia kolekcja.

Choć sprzedawcy kuszą przede wszystkim nowym towarem, który wystawiają zaraz przy wejściu, nadal większość klientów swoje pierwsze kroki w sklepie kieruje tam, gdzie są rzeczy po obniżonych cenach.

- Zauważyłam, że w niektórych sklepach wyprzedaże weszły już w trzecią — ostatnią fazę — mówi Zuza, która w środę przed południem wybrała się na zakupy z koleżanką. - To wcześnie, bo miałyśmy nadzieję, że ta trzecia, a zarazem najtańsza faza, zacznie się dopiero w sierpniu.

Dziewczyny liczą, że uda im się upolować coś ciekawego i to po niskich cenach. Nie przejmują się, że te najbardziej popularne rozmiary już się „rozeszły". One bowiem są „posiadaczkami” rozmiaru 34 i 36, albo inaczej XS.

- A te najmniejsze rozmiary zawsze zostają- śmieją się. - Podobnie jak największe — XL czy nawet XXL.

Z kolei sprzedawczynie przyznają, że choć popularność wyprzedaży jest jak zwykle spora, to w porównaniu z ubiegłymi latami, zdecydowanie mniejsza.

- Widać, że ludzie nie mają pieniędzy — mówią i dodają, że zauważyły także iż klienci coraz więcej rzeczy zwracają. - Tak nie było jeszcze rok temu — podkreślają.

Zuza z koleżanką przyznają, że mają w tym roku znacznie okrojony budżet na letnie zakupy i dlatego czekały na ostatnie przeceny, które teraz sięgają bardzo często już minus 70 proc. Te obniżki powyżej 50 proc. to sygnał, że wyprzedaże doszły do końca swojego okresu.

Co teraz tanieje?

Lipiec to miesiąc, w który nowe niższe ceny otrzymują ubrania. Teraz w znanych sieciówkach, gdzie ubiera się większość Polek i Polaków, znajdziecie tylko końcówki wyprzedażowego asortymentu. Kończą się też wyprzedaże na meble i małe AGD. Ale za to na większe obniżki możesz liczyć w sklepach z walizkami i akcesoriami podróżniczymi. Nie było ich na początku czerwca ani w lipcu, bo to najbardziej gorący okres dla takiego właśnie towaru. Teraz kiedy już pierwsze „apetyty” na nową walizkę na wakacje zostały zaspokojone, akcesoria podróżnicze zaczynają mieć coraz bardziej atrakcyjne ceny.

Na nowe niższe ceny można też liczyć w sklepach ze sprzętem fotograficznym, strojami kąpielowymi i akcesoriami plażowymi (typu klapki na plażę), dmuchane materace, zabawki dmuchane dla dzieci, ale także okularami do pływania i sprzętem do uprawiania sportów letnich. W sierpniu pojawią się też większe przeceny na tenisówki, trampki i torby plażowe. To nic innego jak tzw. posezonowa letnia wyprzedaż na artykuły letnie.

Obniżki cen dotyczą także kosmetyków i książek. Ale uwaga, kupując kosmetyki na letnich wyprzedażach zwróć przede wszystkim uwagę na ich terminy ważności.

A co w tym roku klienci najchętniej kupowali na wyprzedażach? Okazało się, że — jak co roku — najbardziej popularne były letnie sukienki, ale też sportowe buty. Popularnością cieszyły się plecaki i odzież dresowa.

Co się dzieje w internecie

Tymczasem w sklepach internetowych wyprzedaże mają się całkiem dobrze. Teraz przeceny na internetowych platformach nie dotyczą tylko letniej odzieży czy akcesoriów, ale tez jesiennych czy też zimowych rzeczy.

- W Polsce wyprzedaże mają swoje trzy główne etapy — tłumaczy Marta Kaleta-Domaradzka, starszy specjalista ds. PR i marketingu Grupy Domodi. - W pierwszym, który trwa około 14 dni, większość cen zostaje obniżona o 30 procent. To okazja dla wszystkich, którzy znaleźli swoje „must have” i niecierpliwie czekają na obniżki.

Po mniej więcej 14 dniach, w drugim tygodniu lipca, pojawi się druga tura wyprzedaży. Wówczas ceny spadną o kolejne 20 procent — dając w sumie 50-procentową obniżkę.

- Na tym etapie rzeczy będą już częściowo przebrane — tłumaczy Marta Kaleta-Domaradzka. - Dopiero w trzeciej turze, która przypada na początek sierpnia, możemy się spodziewać obniżek 70-80 proc.

Z tego ostatniego etapu obniżek cen skorzystają przede wszystkim osoby, które mogą sobie pozwolić na wybór skrajnej rozmiarówki, gdyż najpopularniejsze rozmiary, czyli 36, 38 i 40, rozejdą się pewnie już w pierwszej turze. To też okres na zakup np. oversize’owych i nadal modnych sukienek czy swetrów lub T-shirtów.

Nie da się ukryć, że najbardziej do sklepów przyciągają właśnie wyprzedaże. Okazuje się, że aż 80 proc. Polaków wstrzymuje się z zakupami czekając na duże promocje.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński