Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co wydarzyło się w Ogrodach Śródmieście? Są dwie wersje pobicia

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Policja wyjaśnia, co zdarzyło się w weekend w Ogrodach Śródmieście
Policja wyjaśnia, co zdarzyło się w weekend w Ogrodach Śródmieście archiwum gs24.pl
Policja wyjaśnia, co zdarzyło się w weekend w Ogrodach Śródmieście. Trzy osoby zostały pobite, w tym syn jednego z najbogatszych szczecinian. Kluczem do wyjaśnienia sprawy będzie monitoring, bo są różne wersje zdarzenia.

Do pobica doszło w sobotę w nocy. Kilka godzin później w internecie pojawił się wpis o poszukiwaniu świadków zdarzenia. Autor sugerował, że za napaścią stoją ochroniarze klubu. Tymczasem jak ustaliliśmy, wcale nie jest to takie pewne. Wiadomo natomiast, że pobite osoby trafiły do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

- Czy ktoś był świadkiem pobicia trójki chłopaków przez ochroniarzy w nocy z piątku na sobotę podczas imprezy w Ogrodach Śródmieście? Poszukuję świadków, dwóch chłopaków leży na SOR-ze, a jeden czeka na operację - napisała pani Anna.

Jeden z pokrzywdzonych zawiadomił policję.

- Policjanci z Komisariatu Policji Szczecin Niebuszewo prowadzą czynności w sprawie pobicia, do którego miało dojść w nocy z piątku na sobotę przy ul. Wielkopolskiej. Zawiadomił o tym fakcie jeden z pokrzywdzonych, który bezpośrednio zgłosił się do komisariatu. Funkcjonariusze ustalają świadków zdarzenia, przesłuchują te osoby oraz przeglądają monitoring z miejsca zdarzenia. Czynności są w toku - mówi kom. Anna Gembala z KMP w Szczecinie.

Wśród poszkodowanych jest syn jednego z najbogatszych szczecinian oraz brat jednego z pracowników klubu. Bywali w Ogrodach Śródmieście już wcześniej. Są znani właścicielom klubu.

Ogrody Śródmieście to bardzo popularne wśród szczecinian miejsce spotkań zorganizowane na tyłach jednej z wilii. Cechą charakterystyczną są leżaki z których można oglądać koncerty.

Jak ustaliliśmy, w piątek przyszła tam rekordowa w tym sezonie liczba gości. Lokal jest zamykany ok. 2 w nocy. Tradycją jest, że chwilę przed zamknięciem, głos Krystyny Czubówny z głośnika, zapowiada koniec imprezy. Od tego momentu jeszcze przez chwilę czynny jest bar. I to właśnie w takim momencie, przy barze doszło do awantury. Z naszych ustaleń wynika, że do pobicia doszło między dwoma grupkami mężczyzn, którzy stali w niedalekiej odległości od siebie.

Według naszego rozmówcy awantura zaczęła się po tym, gdy ktoś z grupy pobitych mężczyzn wulgarnie odezwał się do barmanki.

- Wśród tych, co zostali pobici, była osoba lub osoby, które w wulgarny sposób odezwały się do kobiety, która pracowała za barem - mówi nasz rozmówca.

Takie zachowanie nie spodobało się innym osobom, które stały przy barze. Chwilę potem w ruch poszły pięści. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane na monitoringu.

Właściciele są w kontakcie z policją. Jak ustaliliśmy, ochroniarze zapewnili ich, że nie brali udziału w pobiciu.

- Jesteśmy w kontakcie z policją. Nasi ochroniarze zapewniają, że nie pobili tych osób. Zdarzenie zostało zarejestrowane na monitoringu - powiedział nam jeden z właścicieli.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński