Twierdzą, że powodem zgonów mogła być bakteria, bo do zgonów doszło w tym samym czasie. Chcą przeprowadzenia sekcji zwłok i zabezpieczenia dokumentacji.
- W poniedziałek Przyjęliśmy zawiadomienia od dwóch rodzin osób zmarłych w szpitalu. W zawiadomieniu jest mowa o bakterii, będziemy to wyjaśniać - potwierdza prok. Agnieszka Lorenc z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Szpital zapewnia, że nie ma żadnego zagrożenia, czy ogniska epidemilogicznego.
- W naszym szpitalu, w tym również w Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii i Zatruć przy ul. Arkońskiej nie ma zagrożenia epidemiologicznego. Nie ma żadnego ogniska epidemicznego. Nie ma zwiększonej liczby pacjentów zakażonych pałeczką ropy błękitnej, ani żadną inną bakterią. Do Oddziału Intensywnej Terapii trafiają pacjenci w najcięższym stanie, skrajnie niewydolni. Często pomimo celowanej terapii i prawidłowego leczenia pacjenci Ci umierają, najczęściej z powodu choroby podstawowej. Na każdym etapie leczenia pacjenci Ci mają wykonywane badania mikrobiologiczne. Wskazane zgony pacjentów nie były ze sobą związane, ponieważ nie było wspólnych zakażeń - mówi Natalia Andruczyk, rzecznik szpitala
ZOBACZ TEŻ:
Zobacz także: Kulisy zdrowia: Zamienniki papierosów. Czy nie szkodzą?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?