Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chyba był faul

dc, 10 marca 2005 r.
Rewanżowy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Chelsea Londyn a Barceloną wywołał wiele komentarzy. Najwięcej chyba akcja, po której gospodarze strzelili decydującego czwartego gola.

Czy przy golu Johna Terry bramkarz "Barcy" Victor Valdes był faulowany przez obrońcę Chelsea, Ricardo Carvalho? Oto kilka opinii internautów:

- Tam nie było żadnego faulu na Valdesie, widziałem kilka razy w powtórce. Niech mi nikt nie mówi, że bramka dla Chelsea była zdobyta nieprawidłowo.

- Przeanalizuj jeszcze raz w zwolnionym tempie powtórki i zwróć uwagę, co robi piłkarz Chelsea Ricardo Carvalho, patrz tylko na niego. Faulował jeszcze zanim piłka doleciała do głowy Terry`ego, przytrzymał Valdesa i puścił tuż po tym, jak piłkę uderzył głową Terry.

- Bądź obiektywny!!! Carnvalio blokował, a nie przytrzymywał, a to jest bardzo duża Różnica!!! Faulu nie było.

- Faul był, bo nie wiem czy wiesz, ale bramkarza w polu bramkowym dotknąć nie można, a co dopiero blokować.

Czy więc był faul na golkiperze Barcelony, czy go nie było? Chyba jednak był.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński