Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrońmy się przed słońcem!

Ilona Stec
Nie „smażmy” dzieci na słońcu w samo południe i nie zabraniajmy im wchodzić do wody, gdy chcą się ochłodzić. Zadbajmy tylko o to by miały w wodzie należytą opiekę.
Nie „smażmy” dzieci na słońcu w samo południe i nie zabraniajmy im wchodzić do wody, gdy chcą się ochłodzić. Zadbajmy tylko o to by miały w wodzie należytą opiekę. Karol Skiba
Nadmiar promieni słonecznych szkodzi zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Dzieci jednak są bardziej wrażliwe na ich niekorzystne działanie.

Dziecięca skóra jest bardzo delikatna. Dlatego powinno się ją szczególnie starannie chronić przed zbyt intensywnym słońcem.

Dwu - trzygodzinne wylegiwanie się na plaży dla osoby dorosłej może skończyć poparzeniem i udarem cieplnym. Jednak u dzieci takie skutki mogą pojawić się w znacznie krótszym czasie. Już nawet po pół godzinie.
Porażenie słoneczne, czyli - fachowo - udar cieplny, to po prostu przegrzanie organizmu spowodowane promieniowaniem podczerwonym.

Trzeba wiedzieć, że ryzyko wystąpienia udaru zwiększa odwodnienie organizmu. Jeśli nie zapewni się mu odpowiedniego nawodnienia i chłodzenia, dochodzi do przegrzania. Skutkiem tego są poważne zaburzenia gospodarki elektrolitowej.
Ponadto wraz z potem organizm traci wiele cennych mikroelementów i soli mineralnych.

W wyniku udaru cieplnego mogą pojawić się dreszcze, wysoka temperatura, wymioty, czasem drgawki i utrata przytomności. Specjaliści twierdzą, że przegrzanie organizmu gorsze jest od przeziębienia.

Poparzenia grożą czerniakiem

Dzieci przechodzą udar szczególnie ciężko, ich delikatny organizm bardziej narażony jest też na konsekwencje oparzenia. Dlatego specjaliści radzą, by w godzinach od 11 do 14, unikać zbyt intensywnego słońca i nie wystawiać na nie dzieci. Lepiej wybrać się na plażę później, po południu i zabrać ze sobą parasol.

Jeśli dziecko przebywa na słońcu, koniecznie należy zadbać o to, by miało nakrycie głowy i lekkie przewiewne ubranie na sobie. Koniecznie trzeba też posmarować skórę dziecka kremem z filtrem ochronnym o jak najwyższym wskaźniku. Należy bowiem pamiętać, że oparzenia słoneczne w dzieciństwie zwiększają ryzyko wystąpienia czerniaka skóry w wieku dorosłym.

W wodzie pod opieką

Dzieci - podobnie, jak dorośli - w upalne dni powinny dużo pić. Nie można jednak podawać im mocno schłodzonych płynów.

Podczas pobytu na plaży nie zabraniajmy im wchodzić do wody. Niech przebywają w niej tak długo, jak długo chcą. W ten sposób dziecko podświadomie samo chłodzi swój organizm. Jak mu będzie zimno - na pewno wyjdzie z wody, samo reguluje sobie bowiem temperaturę ciała.

Bezwzględnie trzeba tylko pamiętać o tym, by zapewnić dziecku bawiącemu się w wodzie i nad wodą należytą opiekę.

Jak pomóc?

W przypadku przegrzania organizmu należy uzupełnić niedobory wody i mikroelementów (o specjalne płyny z elektrolitami można spytać w każdej aptece).
Przy pomocy chłodnych kąpieli albo okładów - powinno się ochłodzić ciało dziecka i podać mu środek przeciwgorączkowy (nie wywołujący jednak pocenia).

Na oparzoną skórę można zastosować zimne kompresy. Jeśli nie pomogą, można sięgnąć po dostępne w aptekach specjalne żele, pianki lub kremy na oparzenia.
Jeśli pojawią się pękające pęcherze, lepiej ten stan skonsultować z lekarzem.
Należy też koniecznie skonsultować się z lekarzem, gdy stan zdrowia dziecka budzi poważniejsze obawy.

Ale najlepiej jednak zrobić wszystko tak, by nie dopuścić do udarów i oparzeń. Przecież na plażę zabieramy dzieci by wypoczywały i się cieszyły z tego. Nasz brak wyobraźni sprawić że zamiast śmiechu będą łzy i ból.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński