- Mamy nadzieję, że dojdziemy do kompromisu - mówi Robert Karelus z urzędu miasta.
Miałby wyglądać tak, że miasto "zostawi w spokoju" tereny przy zachodniej części plaży. Od falochronu, na którym stoi słynny świnoujski wiatrak (Stawa Młyny), przez jakieś 200 metrów na zachód.
- Tam bowiem, jak mówili nam pracownicy RDOŚ, występują cenne gatunki roślin i zwierząt. Część jest pod ochroną - mówi Robert Karelus.
Reszta terenów mogłaby wówczas pójść na przetarg. To kilkanaście hektarów. Miasto liczy na ogromne zyski. Urzędnicy przypominają lukratywne przetargi sprzed trzech lat, kiedy tylko za 6 działek (położonych blisko promenady na terenie około 1 hektara) zapłacono ponad 13 milionów.
W mieście zdania na temat wyprzedaży gruntów są podzielone. Jednym żal lasu. Mieszkańcy a także handlowcy z promenady nie chcieli wycinki roślin.
Z drugiej strony przeciwnicy tego sposobu myślenia tłumaczą, że obecnie wydmy porasta sosnowy las, który zdążył wyrosnąć zaledwie przez kilkadziesiąt lat.
- Jest tam jedynie "naturalna toaleta" - mówi Maria Umeryk.
Woleliby ładną zabudowę, jak przy nowej promenadzie. Tam po obu stornach są apartamentowce i hotele.
- Powstały kawiarenki, postawili fontanny, zagospodarowali zieleń. Wszystko wygląda zupełnie inaczej niż przy starej promenadzie - mówią mieszkańcy.
W przyszłości, jak zapowiadają władze miasta, cała promenada ma być nowa. Powstała jej wstępna koncepcja pod nazwą "Salon kurortu". Pieniądze na przebudowę miałyby pochodzić właśnie ze sprzedaży działek na pasie wydm.
- Jeśli nasze negocjacje skończą się, jak zakładamy, w tym roku, w przyszłym radni uchwaliliby plan zagospodarowania przestrzennego. Potem można by organizować przetargi - mówią urzędnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?