Mężczyźni ubrali się w kamizelki odblaskowe - jeden w zieloną, drugi w pomarańczową. Stali przy drodze i czekali na ofiarę. W końcu zatrzymali samochód na niemieckich numerach rejestracyjnych.
Zatrzymania dokonali przy pomocy pomarańczowej tarczy odblaskowej, którą przykręca się do roweru. "Przebieraniec" przeglądając niemieckie prawo jazdy stwierdził, że jest ono nieważne, ponieważ nie ma na nim znaczka "EU" i ukarał Niemca mandatem. Kierowca wręczył fałszywemu policjantowi 50 euro i w zamian otrzymał kartkę papieru na której napisano numer rejestracyjny pojazdu oraz dwie pieczątki firmy przemysłowej.
- Policjanci w krzakach nieopodal miejsca fałszywej kontroli znaleźli trzy kamizelki odblaskowe, czapkę z nadrukiem oraz tarczę odblaskową - mówi Przemysław Kimon z zachodniopomorskiej policji. - Dzięki sprawnej akcji udało im się zatrzymać wszystkie osoby zamieszane w sprawę.
Trzej mężczyźni są mieszkańcami tej samej miejscowości. W chwili zatrzymania byli pijani. 30-letni Paweł W. miał 2,4 promila alkoholu, 26-letni Ernest J. 1,5 promila, a trzeci mężczyzna - 1,2 promila alkoholu. Trzy godziny późnej zatrzymano jeszcze 20-latka związanego ze sprawą. On także jest mieszkańcem tej samej miejscowości.
- Mężczyźni zatrzymywali wyłącznie Niemców - mówi Przemysław Kimon. - Udało im się zatrzymać dwóch obywateli Niemiec i "ukarać" ich mandatami po 50 euro.
Dwóm zatrzymanym - Ernestowi J. i Pawłowi W. grozi 8 lat więzienia. Obaj odpowiedzą za oszustwo i podszywanie się za funkcjonariuszy publicznych. Prokurator zastosował wobec nich dozór policyjny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
