Wynik mówi wszystko - w pierwszych dwóch setach nasz zespół doszedł do wniosku, że spotkanie samo się wygra. Rywalki, uczennice SMS, miały być tylko tłem dla policzanek, ale zdołały
wykorzystać słabość naszych siatkarek.
- Po drugim secie nie wytrzymałem i wróciłem do swoich "zwrotów" - mówi trener Chemika, Mariusz Bujek.
W efekcie nasza drużyna - choć w trzeciej partii przegrywała 13:17 - wygrała trzy następne sety i cały mecz.
- Bardzo dobrze zagrała Justyna Raczyńska oraz momentami Joanna Pomykacz - podsumowuje Bujek. - A słabo Natalia Matusz oraz Katarzyna Bury.
W tabeli I ligi Chemik zajmuje drugie miejsce. Gdyby wygrał 3:0 lub 3:1 - byłby liderem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?