Marcello Abbondanza wystawił w podstawowym składzie Marlenę Pleśnierowicz i Sanję Gammę. Ponadto doszło do zmiany w przyjęciu, gdzie Natalia Mędrzyk zagrała zamiast Martyny Grajber. Włoch zastosował później rotację w trakcie meczu i szukał optymalnego ustawienia. Wystąpiły wszystkie zdrowe policzanki poza Justyną Łukasik.
Najtrudniej było o zwycięstwo w pierwszym secie. W nim BKS Profi Credit Bielsko-Biała miał przewagę 19:14. Chemik zachował się podobnie jak kilka dni wcześniej Fenerbahce w meczu z policzankami i dzięki doświadczeniu, odwrócił wynik na 25:23. W następnych setach mistrz Polski prowadził wcześnie i zdecydowanie. Kiedy opanował sytuację na boisku, nie pozwolił Góralkom dojść do głosu i przekroczyć granicy 20 punktów. Chemik wygrał 3:0 z BKS po raz trzeci z rzędu. W historii domowych spotkań z tym przeciwnikiem niewiele było zwycięstw tak przekonujących jak to sobotnie.
Najlepiej zaprezentowała się Bianka Busa. Po mistrzyni świata widać progres w grze w porównaniu z poprzednim sezonem. Serbka zdobyła 14 punktów, atakowała ze skutecznością 50 procent, a po jednym "oczku" dorzuciła zagrywką oraz blokiem. Gra Chemika była dobrze zbilansowana, a jego wyższość bezdyskusyjna.
Drużyna Abbondanzy zagra kolejny mecz w piątek. Wyzwanie będzie duże, ponieważ powalczy na terenie Grotu Budowlanych Łódź.
Chemik Police - BKS Profi Credit Bielsko-Biała 3:0 (25:23, 25:18, 25:15)
Chemik: Pleśnierowicz, Mędrzyk, Busa, Chojnacka, Ogbogu, Gamma, Krzos (l.) oraz Mirković, Grajber, Bednarek, M. Łukasik
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?