Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chemik Police. Najlepsze siatkarki zagwarantują sukces?

Rafał Kuliga
Katarzyna Gajgał-Anioł (z lewej) i Agnieszka Bednarek-Kasza (tyłem) znają się z reprezentacji Polski, powinny więc się też dobrze uzupełniać w Chemiku Police.
Katarzyna Gajgał-Anioł (z lewej) i Agnieszka Bednarek-Kasza (tyłem) znają się z reprezentacji Polski, powinny więc się też dobrze uzupełniać w Chemiku Police.
Konkurencja potrafi zmotywować - tak zazwyczaj twierdzą sportowcy. W nadchodzącym sezonie nie będzie z tym problemu. W Policach obstawiona jest każda z możliwych pozycji.

Chemik Police dysponuje wystarczającymi środkami finansowymi, aby z beniaminka stać się jednym z faworytów do końcowego sukcesu. Udało się zakontraktować zawodniczki z najwyższej półki, których nazwisk nie trzeba długo przedstawiać. Jednak włodarze klubu wyraźnie podkreślają, że trzon z poprzedniego sezonu został na kolejny rok nie bez kozery. To na nim ma opierać się gra, to te zawodniczki mają stanowić o sile nowej drużyny. Trochę trudno w to uwierzyć, ponieważ analiza personalna poszczególnych pozycji dla siatkarek z pierwszoligowego garnituru może być dość brutalna.

Libero: Zacznijmy od pozycji, która najczęściej przez kibiców jest pomijana. Z klubem pożegnała się Izabela Śliwa, natomiast zakontraktowana została Agata Sawicka. To reprezentantka Polski i bardzo doświadczona siatkarka, która nie przyjechała do Polic, aby siedzieć na ławce. Jej konkurentką ma być jedna z reprezentantek trzonu Chemika, czyli Aleksandra Krzos. W pierwszej lidze rywalizację ze Śliwą wygrywała, jednak w ekstraklasie nie będzie już tak łatwo.

Atakujące: Pewniakiem do gry w wyjściowej szóstce jest Izabela Kowalińska. W poprzednim sezonie była głównym działem Chemika i w tym najprawdopodobniej będzie podobnie. Choć konkurencję ma ciekawą. Ana Bjelica to reprezentantka Serbii i bardzo perspektywiczna zawodniczka. Przypomina się nazwisko Aleksandara Atanasijevicia ze Skry Bełchatów, który z przyszłościowego rezerwowego, po upływie roku, zmienił się w jednego z najlepszych atakujących ligi. Bjelica ma zaledwie 20 lat. Z klubu odeszła Kinga Zielińska.

Czytaj również: Chemik Police tworzy zespół gwiazd! Tu zagrają najlepsze siatkarki [zdjęcia]

Środkowe: Za czasów pierwszej ligi bardzo skuteczna była Katarzyna Mróz. Kończyła większość ataków. Teraz jej kandydatura do wyjściowej szóstki jest bardzo wątpliwa. Do klubu zakontraktowane zostały Agnieszka Bednarek-Kasza i Katarzyna Gajgał-Anioł. Obie siatkarki to reprezentantki Polski i byłe zawodniczki Muszynianki. Są pewne, ograne w ekstraklasie i znane w całej Polsce. Oprócz elementu zaskoczenia, Mróz wydaje się być przegrana. Przynajmniej na papierze. Uzupełnieniem składu ma być - powracająca do zdrowia po kontuzji - Dominika Sobolska. Z klubu odeszły Magdalena Soter i Vesna Jovanović.

Przyjmujące - Tutaj jest zdecydowanie najciaśniej. Jeśli do klubu uda się zakontraktować Małgorzatę Glinkę-Mogentale, to trener do dyspozycji miałby... cztery byłe, lub obecne reprezentantki Polski. Pewne miejsce w składzie powinna mieć Anna Werblińska. Bardzo trudno byłoby posadzić na ławce - byłą gwiazdę reprezentacji Polski i zwyciężczynie Ligi Mistrzyń z ubiegłego roku -Małgorzatę Glinkę-Mogentale. Co na to wszystko Justyna Raczyńska, która w poprzednim sezonie miała najlepszy okres w swojej karierze? Zauważył to Piotr Makowski, trener kadry, który powołał ją na jedno ze zgrupowań. Nie można zapomnieć o Joannie Mirek. Doświadczona lewoskrzydłowa może pełnić rolę uzupełnienia, ponieważ od tego sezonu będzie łączyć rolę siatkarki z menadżerem drużyny. Cztery zawodniczki na najwyższym poziomie, a tylko dwa miejsca w składzie. Twardy orzech do zgryzienia dla trenera Mariusza Wiktorowicza. Z klubu odeszła Veronika Hudima.

Czytaj również: Trener Chemika: To nie ma być grupa gwiazd, tylko drużyna z… charakterem

Rozegranie: Końcówka poprzedniego sezonu to popis umiejętności Lucie Muhlsteinovej. Reprezentantka Czech bardzo rozsądnie prowadziła grę i pokazała, że ma umiejętności godne Orlen Ligi. Jednak o wyjściową szóstkę będzie szalenie trudno. Do klubu przeszła Maja Ognjenović, wielce utytułowana reprezentantka Serbii. Ma na swoim koncie wiele nagród indywidualnych, lata gry w najwyższej klasie rozgrywkowej i bardzo głośne nazwisko. To ona jest faworytką w wyścigu o tytuł pierwszej rozgrywającej, a Muhlsteinova ma przed sobą nie lada wyzwanie. Z klubu odeszła Agnieszka Rabka.

Trener Wiktorowicz to wielki zwolennik systemu rotacyjnego. Szczególnie w trakcie rundy zasadniczej, w której mieszanie składem umożliwia odpoczynek jednym, a możliwość gry drugim. W trakcie play-off sytuacja ulega zmianie, a wyjściowy skład zaczyna się krystalizować.

Jeśli drużyna będzie kolektywem, który cieszy się z solidnych zmienniczek i tego, że od czasu do czasu poobserwuje mecz z ławki rezerwowych, to jest spora szansa na sukces. Z drugiej strony, jeśli wkradną się wygórowane ambicje, obrażanie i indywidualizm, to nie pomogą ani pieniądze, ani głośne nazwiska.

Wielkim plusem jest fakt, że siatkówka na najwyższym poziomie wraca do naszego regionu. Młodzi ludzie, którzy nie pamiętają lat dziewięćdziesiątych, w końcu będą mieli okazję zobaczyć ten sport w innych okolicznościach niż przed ekranem telewizora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński