Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chemik Police i Pomi potrafią stworzyć widowisko

(sz)
Jakub Głuszak pomaga w prowadzeniu zespołu Giuseppe Cuccariniemu
Jakub Głuszak pomaga w prowadzeniu zespołu Giuseppe Cuccariniemu Sebastian Wołosz
Jakub Głuszak, drugi trener Chemika Police przypomina, że pierwsze spotkanie z Pomi Casalmaggiore stało na bardzo wysokim poziomie.

Chemik Police zatriumfował we Włoszech 3:2 po długim, wyrównanym meczu. Po wygraniu dwóch setów oddał inicjatywę Pomi Casalmaggiore i kibice musieli drżeć o wynik w tie-breaku. Chemikowi pomogły ponownie liderki zespołu.

- W pierwszych dwóch setach graliśmy bardzo dobrze w polu zagrywki. Serwowaliśmy twardo i rywalki miały kłopoty z dokładnym przyjęciem – wspomina Jakub Głuszak, drugi trener Chemika Police. - Dodatkowo to był debiut Pomi przed własną publicznością w Lidze Mistrzyń. Takie rzeczy mają znaczenie.

- Już w drugim secie Pomi poprawiło swoją grę, a w trzecim prezentowało swój normalny, wysoki poziom. Początkowo Włoszki zdecydowanie odskoczyły, nawet na osiem punktów. Jednak systematycznie je goniliśmy, doprowadziliśmy do stanu 23:22. Mieliśmy szansę na 24:22... ale dotknęliśmy siatki w bloku. Szkoda, bo mogło być 3:0 w setach – przypomina Głuszak w rozmowie z oficjalną witryną Chemika.

I dodaje: - Po zwycięstwie w trzeciej partii Włoszki poczuły luz i kolejny set wygrały stosunkowo gładko. Całe szczęście, że w tie-breaku to my byliśmy górą. Chciałbym podkreślić, że ten pierwszy mecz Chemika i Pomi stał na bardzo wysokim poziomie. To była taka wizytówka kobiecej siatkówki. Długie akcje pełne były znakomitych obron i dobrej gry taktycznej.

Początek meczu rewanżowego w Azoty Arenie w środę o 18.

Polecamy na gs24:

Pogoń Szczecin - Mewa Resko 4:0

Pogoń - Mewa 4:0. Wygrana z rywalem i boiskiem

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński