Po ośmiu rundach walki o pas mistrza świata wagi ciężkiej WBC Artur Szpilka przegrywał na punkty z Deontayem Wilderem. Polak walczył ambitnie, prezentował niezłą szybkość, ale brakowało mu celnych ciosów. Na 36 sekund przed końcem dziewiątego starcia Amerykanin bezwzględnie wykorzystał fakt, że Szpilka zaczął opuszczać gardę i zadał morderczy cios prawą ręką.
Szpilka padł po nim nieprzytomny i długo nie podnosił się z maty. Ostatecznie został zniesiony na noszach i odwieziony do szpitala. Wilder, który obronił pas po raz trzeci, oświadczył, że będzie się modlił o jego zdrowie.
Przemysław Garczarczyk, polonijny dziennikarz specjalizujący się w boksie, poinformował, że pięściarz z Wieliczki był przytomny i chciał pozostać w hali. Polski boks wciąż czeka więc na swojego mistrza wagi ciężkiej. Porażka Szpilki była ósmym nieudanym podejściem do tego celu.
Wilder nokautuje Szpilkę - wideo
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?