Bilans Chemika Police w Lidze Mistrzyń to trzy zwycięstwa oraz porażka. Po fenomenalnym występie przeciwko Eczacibasi Stambuł drużyna musi już tylko postawić kropkę nad i, by zameldować się w dalszej fazie rozgrywek. Pojedynek z Pomi obejrzy na żywo 5 tysięcy kibiców. Początek w środę o 18.
- Stety dla nas, a niestety dla spóźnialskich kibiców sprzedaż biletów została zakończona - poinformował Radosław Anioł, dyrektor zarządzający klubu.
- Zapraszam kibiców na halę wcześniej. Nie będą się nudzić. Wiadomo, że pogoda może utrudnić dotarcie do Azoty Areny, a kontrole na wejściu będą bardziej drobiazgowe niż na meczach Orlen Ligi, dlatego aby uniknąć korków, można być na Szafera już od 16:30.
Po meczu wystąpi grupa muzyczna Skaldowie. Daniem głównym będzie jednak pojedynek mistrzyń Polski i Włoch.
- Wsparcie kibiców pomogło nam niejednokrotnie. Zainteresowanie z ich strony potwierdza, że czekamy na ważne i ciekawe widowisko. Po miesięcznej przerwie wygrałyśmy w lidze z Muszynianką, co pomogło nam wejść na odpowiednie tory. Z Pomi będzie mnóstwo walki, mnóstwo emocji, ale wierzę, że wyjdziemy zwycięsko z tego pojedynku - zapowiada Aleksandra Jagieło, kapitan Chemika Police.
Polecamy na gs24:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?