Nie obyło się jednak bez drobnych problemów. Po pierwszym secie, w którym policzanki wgniotły przeciwnika w parkiet (25:7), następna partia - w bardzo nieoczekiwanych okolicznościach - padła łupem przyjezdnych.
Jak to możliwe, żeby w sąsiednich setach zaprezentować tak różną formę? Na to pytanie odpowiedź zna rozluźnienie, które wkradło się w szeregi gospodyń.
Później jednak udało się ustabilizować formę i zrealizować przedmeczowe założenie, jakim było zwycięstwo za trzy punkty.
Chemik Police - Wieżyca Stężyca (25:7, 24:26, 25:23, 25:12)
Więcej informacji w poniedziałkowym Głosie Szczecińskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?