Tym razem może być trudniej. Policzanki mają trochę czasu w busie na to, aby przemyśleć ostatnie spotkanie. Wtedy to gospodynie - po męczarniach i nerwowej końcówce - pokonały przyjezdne z Torunia. Teraz w rolę gospodarza wcielą się Budowlani, co zapewne spotęguje ich waleczność. I tu czujnością wykazali się włodarze klubu z Polic.
Bez dopingu własnych kibiców tego meczu się nie wygra! Musimy zareagować! - myśleli. I tak też się stało. Do Torunia pojedzie kilkunastoosobowa grupka najzagorzalszych kibiców, którzy nie będą szanować swoich gardeł. Przyświecać ma im jeden - bardzo poważny, niebagatelny i kluczowy - cel. Mają ponieść swoją drużynę do finalnego zwycięstwa. Trudno powiedzieć, jak zrobić ma to kilkunastoosobowa grupka kibiców, ale sam gest jest warty uwagi. Tym bardziej, że cały wyjazd ufundowany jest przez Chemik Police.
Jeżeli podopieczne Mariusza Wiktorowicza wywalczą zwycięstwo, to wielce prawdopodobne, że ich kolejnym rywalem będzie AZS Kraków. Akademiczki prowadzą, w derbowym pojedynku, z Wisłą Kraków 2:0 i najprawdopodobniej przejdą dalej bez straty meczu.
Chemik przegrał w tym sezonie z AZS Kraków, jednak miało to miejsce w rundzie zasadniczej. Play offy to zupełnie inna, rządząca się swoimi prawami, bajka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?