MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chemik dostosował się do gry gospodarzy. Ćwiczony wariant przyniósł gola

Maurycy Brzykcy
Wojciech Fadecki (z prawej) zagrał w Koszalinie przez 20 minut i mógłcieszyć się ze zwycięstwa Chemika.
Wojciech Fadecki (z prawej) zagrał w Koszalinie przez 20 minut i mógłcieszyć się ze zwycięstwa Chemika. Krzysztof Cichomski
Policzanie zainkasowali w sobotę trzy punkty. Pokonali na wyjeździe Bałtyk Koszalin 1:0. Strzelcem zwycięskiej bramki był Patryk Baranowski.

Chemik Police po dwóch kolejkach miał dwa oczka na swoim koncie, jeszcze nie doznając porażki. Po trzeciej kolejce
stan punktowy policzan zwiększył się o trzy oczka. O zwycięstwo w Koszalinie nie było łatwo. - Bałtyk ma młodą ekipę, podobnie jak my - opowiadał po meczu kierownik Chemika, Błażej Ostrowski.

- Na szczęście nasza młodzież okazała się zdolniejsza. Najgorsze w tym spotkaniu było to, że daliśmy się gospodarzom wciągnąć w ich grę. Oni tylko kop i biegnij, a my niestety zaczęliśmy grać to samo. W pierwszej połowie, właśnie z tego powodu, sytuacji za wiele nie było. Ze strony Chemika starał się jak mógł w przodzie Marek Sajewicz, jednak był nieskuteczny.

- Chyba reprymenda w przerwie poskutkowała, bo po zmianie stron zaczęliśmy grać dużo lepiej. Piłka wreszcie chodziła od nogi do nogi - dodaje Ostrowski. W 46 minucie Chemik objął prowadzenie. Zaraz po wznowieniu gry policzanie zastosowali wysoki pressing, przejęli piłkę i wywalczyli rzut wolny. Po centrze Sajewicza piłkę przedłużył Filip Kosakowski, a Baranowski z pięciu metrów ze środka pola karnego trafił do siatki.

- Właśnie o to chodziło. Ten fragment gry ćwiczyliśmy - zaznaczył Ostrowski. W kolejnych minutach gry Chemik stracił zawodnika. Dwa razy żółtą kartkę dostał Przemysław Rembisz i policzanie kończyli w kadrowym osłabieniu.

Gospodarze bramki szukali właściwie tylko po stałych fragmentach gry, ale świetnie w bramce spisywał się Piotr Strzelec, który do najwyższych na boisku przecież nie należał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński