Policjant wracał nocą do domu. Przejeżdżając koło miejscowej masarni zwrócił uwagę na stojące tam dwa samochody z zasłoniętymi tablicami rejestracyjnymi. Wydało mu się to na tyle podejrzane, że zawiadomił dyżurnego w komendzie.
Podjechał też do właściciela zakładu i spytał, go czy przy masarni trwają jakieś prace. Okazało się, że właściciel o niczym nie wie. Obaj od razu pojechali do zakładu. Samochody już odjechały, ale zauważyli uciekającą trójkę mężczyzn. Po krótkim pościgu zostali złapani, a po chwili w rękach policjantów były także wskazane przez kolegę pojazdy z kierowcami. W sumie zatrzymano 5 osób.
Do masarni włamali się przez okno. Wynieśli sprzęt wart około 50 tys. zł, który stał przygotowany do transportu obok zakładu. Złodziejom grozi kara więzienia do 10 lat.
Zobacz także: Kronika policyjna gs24.pl/997
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?