Dziś usłyszała zarzuty. We wtorek nad ranem mieszkańcy jednego z domów w kamieniu wezwali policję do zakłócania ciszy nocnej.
- W mieszkaniu policjanci zastali śpiącego mężczyznę i kobietę - mówi asp. sztab. Mirosław Bakowicz. - Zwrócili jej uwagę, że jest cisza nocna. Wtedy kobieta mocno się zdenerwowała.
Zaczęła policjantów wyzywać, pluć na nich, w końcu popychać, szarpać i bić. Jeszcze skuta kajdankami wyładowywała swoją agresję na dyżurnej i lekarzu pogotowia ratunkowego.
- Chwilę po badaniu zaproponowała policjantom 200 złotych łapówki za to, żeby ją puścili i zawieźli do domu - dodaje Mirosław Bakowicz.
Irena S. nie chciała poddać się badaniu alkomatem. Pobrano od niej krew na zawartość alkoholu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?