Zachowanie mężczyzny przy zatrzymaniu i spowodowana przez niego groźnie wyglądająca sytuacja dała podstawy do oddania przez funkcjonariuszy strzałów ostrzegawczych.
Wszystko działo się błyskawicznie: pracownik dozorujący system kamer w Świdwinie powiadomił dyżurnego policji o tym, co właśnie zobaczył na jednym z ekranów. Przy ul. 1 Maja niedaleko siedziby jednego z banków młody mężczyzna siedzący w samochodzie trzymał w rękach przedmiot przypominający broń palną. Przy aucie znajdowała się także kilkuosobowa grupa mężczyzn, którym siedzący w aucie pokazywał pistolet.
- Niezwłocznie w to miejsce skierowani zostali policjanci pełniący służbę w rejonie miasta. VW sharan w tym czasie obserwowany był nadal przez kamery monitoringu, co pomogło policjantom pojechać w odpowiednim kierunku - tłumaczy policjant asp. Krzysztof Chojnacki.
Podczas zatrzymania mężczyzna nie chciał otworzyć drzwi samochodu, nie podporządkowywał się wydawanym przez policjantów poleceniom, a na fotelu pasażera leżał przedmiot przypominający pistolet.
- W pewnym momencie mężczyzna wykonał ruch, który wskazywał że chce on sięgnąć po leżący pistolet. Policjanci nie czekali na dalszy rozwój wypadków i oddali w powietrze strzały ostrzegawcze wyjaśnia asp. Chojnacki. - Dopiero wówczas mężczyzna, widząc zdecydowaną postawę policjantów, otworzył drzwi samochodu.
Przedmiot, który zmusił policjantów do tak zdecydowanych działań, okazał się być repliką pistoletu walter. W bagażniku pojazdu mundurowi znaleźli kartony z odzieżą, której zatrzymany nie potrafił logicznie wyjaśnić.
Trwa wyjaśnianie wszystkich okoliczności zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?