Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były żołnierz zabił żonę? Świadkowie go pogrążają

mp
Dziś odbyła się kolejna rozprawa w procesie byłego izraelskiego żołnierza Yaakova M. oskarżonego o zabicie swojej żony.
Dziś odbyła się kolejna rozprawa w procesie byłego izraelskiego żołnierza Yaakova M. oskarżonego o zabicie swojej żony. Archiwum
Świadkowie zaprzeczają, że ofiara zabójstwa nadużywała alkoholu. A właśnie na tej słabości oparł linię obrony Izraelczyk oskarżony o zabicie żony, Polki, w Mierzynie

Proces 57-letniego Yaakova M., byłego izraelskiego żołnierza toczy się przed Sądem Okręgowym w Szczecinie. Dzisiaj odbyła się kolejna rozprawa.

Zdaniem prokuratury zabił żonę, Marię K., a potem ukrył ciało w rowie melioracyjnym przy ul. Zacisznej w Mierzynie. Do tragedii doszło pod koniec sierpnia 2011r.

Awantura w Mierzynie. Mąż zabił żonę? Są zarzuty

Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że to był wypadek, a awantury wywoływała nadużywająca alkoholu żona.

Na środowej rozprawie zeznawał Jolanta A., sąsiadka. W śledztwie mówiła, że ofiara piła. Wczoraj wycofała się z tych słów.

- Tylko dwa razy wyczułam od niej alkohol - mówiła.

O abstynencji Marii K. mówiła też Anna P., jej przyjaciółka.

- Ona nie piła. To było początkowo szczęśliwe małżeństwo. Potem ona żaliła się, że on szuka dziewczyn w internecie. Znajdywała kartki z imionami kobiet i telefonami - zeznawała.

Faktycznie na jednym z portali randkowych Yaakov M. poznał Aleksandrę O. Obiecywał, że się z nią ożeni. Przez pół roku mieszkali razem. Potem on wrócił do żony. Maria K. podejrzewała, że powodem powrotu był termin na przedłużenie wizy. Mężczyzna nie ma polskiego obywatelstwa.
Do zabójstwa doszło w ich garażu. Ofiara zginęła od ciosów kołkiem. Narzędzia zbrodni nie znaleziono. Sprawca ścierał ślady krwi ze ścian. Potem ukrył zwłoki w rowie.

Dzień później Yaakov zadzwonił na policję, że zaginęła mu żona. Ciało znalazł przechodzień.
Izraelczykowi grozi dożywocie. Kolejna rozprawa za miesiąc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński