Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Busy kurzą, pasażerowie to wdychają

Anna Miszczyk
Podróżni skazani są na wdychanie kurzu. Dzierżawca placu obiecuje, że coś z tym zrobi.
Podróżni skazani są na wdychanie kurzu. Dzierżawca placu obiecuje, że coś z tym zrobi. Andrzej Szkocki
Z postoju dla busów na rogu ulic Dworcowej i Nabrzeża Wieleckiego unoszą się tumany kurzu - alarmuje nasz Czytelnik.

- Często czekam na bus i widzę, co się na tym placu dzieje. Kiedy tylko powieje wiatr, nad wszystkim unosi się kilkumetrowa chmura kurzu - opowiada oburzony pan Łukasz.

Wdychają kurz i pył

- Nie sposób tamtędy przejść, by się nie nawdychać tego kurzu - twierdzi Michalina, która przynajmniej dwa razy w tygodniu jeździ do Goleniowa z 4-letnim Adasiem do rodziców. - Żal mi syna, bo musi połykać ten kurz.

- A ja jeżdżę do dziewczyny do Goleniowa. Przed wyjazdem zawsze się kąpię. Chcę się przed dziewczyną dobrze zaprezentować. Co z tego? W jednej chwili jestem czarny od pyłu - dodaje pan Łukasz. - Mam go wszędzie, w oczach, nosie, uszach. Koszmar. Czy nie można utwardzić tego placu? Nikt się nie liczy z podróżnymi?

Kurz z placu dociera też na pobliski przystanek tramwajowy i jezdnię.

- Przecież to nie są obrzeża miasta - mówi zdenerwowany pan Łukasz. - Tędy przechodzi naprawdę dużo ludzi. Miasto powinno się tym zainteresować.

Wysypali skruszony asfalt

Firma Paan-bus ze Starego Czarnowa, która dzierżawi plac, postanowiła rozwiązać problem wysypując skruszony asfalt. Zdaniem naszego Czytelnika, to nie wystarczy. Wątpliwości mają też klienci przewoźnika.

- To są kawałki asfaltu. Wymieszane z wcześniejszą szlaką. Żeby się nie kurzyły, musiałyby być ze sobą związane - mówi jeden z podróżnych, którego spotkaliśmy na placu.

- Ten pokruszony asfalt będzie jeszcze w najbliższym czasie ubijany - mówi Teresa Zmorczyńska, prezes Paan-busa. - To powinno przynieść spodziewany rezultat.

Miasto nie będzie z tym nic robić

O pokryciu placu betonowymi płytami czy polbrukiem nie ma mowy ze względu na koszty. W plac nie zamierza też inwestować miasto.

- Byłoby to niepotrzebne wydawanie publicznych pieniędzy - mówi Sebastian Wypych z Urzędu Miejskiego.

Miasto zamierza przeznaczyć ten teren pod garażowiec.

- Prace planistyczne jeszcze trwają. Dopóki się nie zakończą, niemożliwe będzie zagospodarowanie placu - mówi urzędnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński