Bursa na Stołczynie po częściowym remoncie. Czas na parter [zdjęcia]

Decyzją rady miasta, od nowego roku szkolnego Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 7 otrzymał Bursę Szkolną nr 2 przy ul. Pokoju 48. To obiekt po zlikwidowanym Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym.

Na początku roku szkolnego pisaliśmy, że w budynku miał być przeprowadzony remont, ale wykonawca został wyłoniony dopiero 8 sierpnia, a prace rozpoczął 12 sierpnia, co oznacza, że uczniowie nie zamieszkali tam 1 września.

Na czas remontu dyrekcja szkoły wynajęła dla uczniów pierwszych klas hotel, natomiast starsi uczniowie mieli zapewnione miejsca w innych internatach na terenie miasta.

12 października do bursy wprowadziło się 42 uczniów, nie tylko z ZSO nr 7, ale również z I Liceum Ogólnokształcącego i II Liceum Ogólnokształcącego.

- Kiedy tu weszliśmy, trwał remont korytarza na pierwszym piętrze - podłogi, sufit, oświetlenie, drzwi. Remont pokoi i łazienek wykonaliśmy we własnym zakresie, przy wsparciu finansowym wydziału oświaty urzędu miasta - mówi Beata Kawecka, zastępca dyrektora ZSO nr 7 ds. Bursy Szkolnej nr 2. - Potrzebny jest remont na parterze. Trudno nam ocenić, jakie to będą koszty, ponieważ to zależy od tego, jaka będzie koncepcja remontu. Czy pokoje będą z łazienkami czy nie. W tej chwili trwa opracowywanie tej koncepcji. Docelowo chcielibyśmy mieć 100 miejsc dla uczniów.

Kolejne prace

W budżecie miasta na remont budynku jest przygotowane 880 tys. zł. Remont ma być prowadzony etapowo. Prace, które zostały wykonane w części zamieszkanej przez młodzież, kosztowały 130 tys. zł.

W tej części uczniowie mają do dyspozycji: 13 pokoi; dwie sale do nauki; salę telewizyjną, którą sami urządzali; salę gimnastyczną, która została wyremontowana kilka lat temu; małą kuchnię z lodówką, mikrofalą oraz miejsce do spotkań towarzyskich.
Bursa jest trochę oddalona od centrum miasta, ale dojazd do niej jest dobry - autobusem nr 63 z ul. Kołłątaja. Uczniowie mieszkający w bursie będą mogli korzystać również z tamtejszej sali gimnastycznej i boiska.

Najważniejsze teraz jest wyremontowanie pomieszczeń na parterze, które zostaną przeznaczone na pokoje dla uczniów. Do remontu jest także cały korytarz na parterze, który ma jeszcze stare i brzydkie płytki i zdecydowanie się różni od tego na I piętrze.
Do zagospodarowania jest też teren wokół szkoły, gdzie można zrobić patio i kawałek ogrodu. Przy okazji pojawi się nowe ogrodzenie.

Najważniejsze, że w bursie jest niewielki monitoring, każdy, kto wchodzi do środka, posługuje się kartą magnetyczną, co zapewnia uczniom bezpieczeństwo.

- Moim celem jest stworzyć miejsce, w którym uczniowie będą się czuli dobrze. Wspólnie próbujemy oswoić ten budynek - mówi Beata Kawecka.