Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa drugiego domu pomocy to najlepsze rozwiązanie sporu między miastem, a archidiecezją

Mariusz Parkitny
Trwa spór między archidiecezją a miastem.
Trwa spór między archidiecezją a miastem.
Strona kościelna nie zrezygnuje z budowy w pierwszej kolejności domu pomocy społecznej (dps) dla osób z chorobami psychicznymi (na 100 miejsc). Jak ustaliliśmy, potwierdza to pismo arcybiskupa Andrzeja Dzięgi, które w piątek trafiło do magistratu.

Miasto wolałoby w pierwszej kolejność dom dla osób starszych i przewlekle chorych (z innych przyczyn niż psychiczne). Tłumaczy, że takich osób jest w Szczecinie więcej (ok. 700) niż seniorów z problemami psychiatrycznymi (ok. 100). Swoich żądań urzędnicy nie zapisali jednak w akcie notarialnym, kiedy trzy lata temu przekazywali archidiecezji teren po byłym szpitalu miejskim przy al. Wyzwolenia za 0,1 proc. wartości.

Od miesięcy trwa korespondencja między prezydentem Piotrem Krzystkiem a arcybiskupem Andrzejem Dzięgą. Na razie kompromisu nie osiągnięto. Tymczasem budowa dps dla psychicznie chorych jest już na ukończeniu. Otwarcie przewidziano wczesną wiosną. Zaawansowane są też prace w starym budynku szpitala miejskiego. Powstaje tam szpital rehabilitacyjny na 160 miejsc z kompleksową opieką medyczną i rehabilitacyjną. Ma być gotowy do 2017 r. Według arcybiskupa, rozwiązaniem sporu byłaby budowa drugiego dps-u dla osób przewlekle chorych. Ten dom mógłby powstać w siedzibie budowanego szpitala rehabilitacyjnego, a szpital zostałby wybudowany obok.

- Pacjenci obu domów opieki społecznej nie mieliby ze sobą kontaktu, bo oba domy byłyby na różnych działkach, oddzielonych od siebie. Nie możemy patrzeć na jednych pacjentów kosztem innych - mówi ks. Andrzej Dymer, dyrektor Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II, który bezpośrednio odpowiada za inwestycję.

Zauważa, że na decyzję o budowie drugiego domu pomocy społecznej czasu jest coraz mniej.

- Za chwilę prace na terenie szpitala wejdą w taką fazę, że zamiana go na dps nie będzie możliwa - dodaje.

Miasto ostrzega, że może nie wykupić wszystkich miejsc w domu pomocy dla psychicznie chorych. Ale z aktu notarialnego wynika, że zobowiązało się wykupić co najmniej 60 miejsc przez kolejne 25 lat. Jeśli tego nie wykona, będzie płacić kary.

W ostatnim piśmie do arcybiskupa (27 grudnia 2013 r.) prezydent Krzystek zaproponował, aby w budynku, gdzie będą osoby z problemami psychicznymi umieścić też chorych na Alzheimera (to nie choroba psychiczna). Arcybiskup nie ma nic przeciwko temu, przypomina jednak, że zgodnie z prawem do domu pomocy społecznej dla psychicznie chorych mogą być kierowane osoby, które oprócz innych schorzeń (np. Alzheimera) mają orzeczone skierowanie z powodu choroby psychicznej.

Na razie nie wiadomo jak miasto ustosunkuje się do propozycji budowy drugiego domu pomocy społecznej, tym razem dla osób przewlekle chorych. - Zapoznamy się z pismem arcybiskupa i damy odpowiedź - powiedział Robert Grabowski z magistratu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński