Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bubel za dwa miliony. Droga wybudowana z niedozwolonych materiałów? Sprawą zajął się prokurator

Mariusz Parkitny [email protected]
Prokurator sprawdzi, czy skończony niedawno dwukilometrowy odcinek drogi Gostyń-Trzebieradz został wykonany poprawnie
Prokurator sprawdzi, czy skończony niedawno dwukilometrowy odcinek drogi Gostyń-Trzebieradz został wykonany poprawnie Fot. www.sxc.hu
Prokuratura sprawdzi, czy droga w powiecie kamieńskim, którą wykonano w części z niedozwolonych w drogownictwie materiałów, nadaje się do użytku.

Według eksperta, który zbadał inwestycję, udokumentowane są prawidłowo jedynie wydatki na ok. 1,5 miliona złotych. Nie wykonano prac za prawie pół miliona! Na co wydano te pieniądze - nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że nie rozebrano bruku i nie powstały odpowiednie warstwy konstrukcyjne drogi.

"Sposób przebudowania drogi wskazuje, iż dłuższy okres prawidłowej eksploatacji będzie niemożliwy" - rozstrzyga ekspert w opinii dla starostwa powiatowego, do której nieoficjalnie dotarł "Głos".

Chodzi o skończony niedawno dwukilometrowy odcinek drogi Gostyń-Trzebieradz. Budowa była współfinansowana przez Unię Europejską i starostwo powiatowe w Kamieniu Pomorskim. Inwestycję prowadziła gmina Świerzno. Budowa kosztowała 2,1 mln zł.

- Gmina realizując inwestycję wykonywała ją niezgodnie z zatwierdzonym projektem budowlanym, na który uzyskała pozwolenie na budowę. Natychmiast po rozpoczęciu użytkowania drogi pojawiły się nierówności, odkształcenia podłużne i poprzeczne, dostrzeżono nieszczelność nawierzchni drogi. Świadczy to o niewłaściwej technologii budowy warstw konstrukcyjnych drogi, zarówno wykonanej z masy bitumicznej jak i z kostki betonowej - mówi urzędnik, który badał sprawę. Prosi o anonimowość. W starostwie niechętnie mówią o sprawie, bo powiat wydał na budowę 200 tys. zł.

Z opinii rzeczoznawcy wynika, że w podłoże drogi wbudowano materiały bez atestów oraz materiały całkowicie zabronione. Zdaniem autorów opinii, ich pozostawienie jako warstw nośnych wskazuje na brak odbiorów częściowych, które muszą być dokonywane w trakcie realizacji robót i poświadczone odpowiednim zapisem w dzienniku budowy. Eksperci zrobili też odwierty drogi. Okazało się, że w żadnej próbce nie ma prawidłowego, zgodnego z pozwoleniem na budowę układu warstw. Np. zamiast 12 centymetrów piasku i cementu jest tylko 5 cm.

- W trakcie wizji lokalnej stwierdzono, iż w korpus drogowy wbudowywano niewłaściwe materiały budowlane - otoczaki przemieszane z gliną zamiast kruszywa odpowiedniej frakcji - dodaje nasz rozmówca.

Gdy trwała budowa Świerznem rządził wójt Tadeusz Mandziak. Od kilku miesięcy jest na zwolnieniu lekarskim. Z jego zastępcą Krzysztofem Atrasem nie udało nam się wczoraj skontaktować. Według naszych informacji zarówno władze Świerzna jak i wykonawca zapewniają, że droga została zrobiona zgodnie z zasadami.

- Wiemy o sprawie. Przyglądamy się jej. Trudno w tej chwili przesądzić jak się zakończy - mówi prokurator Jarosław Przewoźny, szef kamieńskiej prokuratury.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński