Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brak gazu Szczecinowi nie grozi

Marek Rudnicki
Szczecinowi nie grozi katastrofa związana z brakiem gazu. Słowacja, do której przestało płynąć 70 proc. gazu z Rosji, wczoraj zapowiedziała wprowadzenie stanu wyjątkowego.

Nie ma najmniejszego problemu z dostawą gazu do naszych odbiorców i nic nie wskazuje, że coś zmieni się na gorsze - zapewnia Kazimierz Ermanowski, dyrektor Zakładu Gazowniczego w Szczecinie.

Uspokaja również Joanna Zakrzewska, rzecznik Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

- Kłopoty mają państwa na południe od nas, bo główne dostawy otrzymują przez Ukrainę - mówi. - My sprowadzamy gaz również przez Białoruś, a ponadto ok. 40 proc. zużywanego gazu w Polsce pochodzi z naszych własnych zasobów.

W Szczecinie 60 proc. gazu zużywanego jest przez indywidualnych odbiorców, a 40 proc. przez firmy. Tu potentatem są Zakłady Chemiczne Police, które stosują gaz do produkcji amoniaku i nawozów sztucznych.

- Nie obawiamy się o dostawy gazu - zapewnia Marek Lipiński, główny energetyk Z.Ch. Police. - Istniałyby tylko wówczas, gdyby zima była bardzo ostra i trwała bardzo długo, a z Rosji przestałby płynąć gaz, co jest niemożliwe.

Zapewnienia, że wszystko jest i będzie w porządku składa również Piotr Krogulec z Wielkopolskiej Spółki Gazowej, która obejmuje swoim obszarem Szczecin. - Gdyby nawet gazu zaczęło braknąć, to w pierwszym momencie ograniczylibyśmy dostawy dla firm, a nie dla ludzi - uspokaja.

Na razie nie ma strachu, że po odkręceniu kurków, gaz z nich nie popłynie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński