Chodzi o nowy budynek z mieszkaniami socjalnymi. Trafiają tam ludzie z wyrokiem eksmisji lub z budynków przeznaczonych do rozbiórki.
- Rodziny zostały tak rozlokowane, że na parterze i pierwszym piętrze mieszkają ci, którzy najbardziej się awanturują - mówi młoda kobieta, z którą rozmawialiśmy przed blokiem.
Mieszkańcy chętnie z nami rozmawiali. Wszyscy prosili jednak o anonimowość. Boją się zemsty sąsiadów.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?